Konkurs Piosenki Eurowizji wzbudza wśród Polaków niemałe emocje od prawie trzech dekad. W tym roku reprezentował nas Rafał Brzozowski, jednak nie udało mu się nawet przejść do finału. Od wielu lat internauci domagają się tego, aby w konkursie reprezentowała nas Doda. W końcu ona jak mało kto, potrafi zrobić świetne show na scenie i przede wszystkim dobrze zaśpiewać. Sama zainteresowana nie podzielała entuzjazmu widowni i nie wychylała się przed szereg. Sprawa nieco się zmieniła, a fani Dody mogą snuć już małe nadzieje, że ta jednak się zdecyduje spróbować swoich sił. Ma też konkretne warunki.
Tuż po tegorocznym finale Eurowizji, Doda zapytała fanów na Instagramie, czy powinna spróbować sprawdzić się w konkursie. Internauci nie kryli swojego zachwytu nad tym pomysłem, jednak piosenkarka zaznacza, że w takim razie, nie robiłaby tego bardziej dla siebie, a dla innych - tych, którzy tak bardzo chcą, aby wystąpiła.
Jeśli chodzi o Eurowizję, to sobie myślałam o tym ostatnio. Wiem, że bardzo dużo ludzi by chciało, żebym pojechała. Post związany z tym zebrał już ponad tysiąc komentarzy, więc faktycznie był to dla Was ważny temat, ale tak naprawdę trzeba przeanalizować wszystkie plusy i minusy i zastanowić się, co mi by to dało i czy robiłabym to dla siebie, czy dla innych. Uważam, że robiłabym to bardziej dla innych, bo na pewno nie dla siebie. Nie muszę podbudowywać swojego ego czy poczucia własnej wartości - tłumaczyła artystka na Instagramie.
Kariery zwycięzców Eurowizji nie robią na Dodzie wrażenia, jednak w artystce jest mała chęć, sprawdzenia swoich sił w konkursie.
Biorąc pod uwagę, jaki rodzaj kariery robią później artyści, którzy nawet wygrywają Eurowizję, nie jest to dla mnie jakaś oszałamiająca kariera. Myślę sobie o tym, ile by mnie to kosztowałoby nerwów. (...) Jeśli miałabym to robić, to zrobiłabym to dla swoich fanów i funu, bo jestem ambitną osobą i chciałabym zrobić coś super - dodaje Rabczewska.
Jeśli już Doda by się zdecydowała jechać na Eurowizję, organizatorzy polskiej delegacji musieliby spełnić kilka istotnych dla niej warunków. Bez nich nawet nie ma mowy o wyjeździe. Piosenkarka przede wszystkim chciałaby oddać głos publiczności, z którą piosenką miałaby nas reprezentować.
Jeśli miałabym robić coś super, to miałabym następujące warunki. Chciałabym przede wszystkim przygotować dwie piosenki, z których wy, czyli Polacy mieliby wybrać, która jedzie na Eurowizję. Nie narzucałabym utworu, tylko wybrała dwie piosenki, z których byście wybrali - mówiła.
To nie koniec wymagań Dody. Artystka chciałby mieć jak największy wpływ na to, co działoby się na scenie. Co więcej, musiałby dysponować konkretnymi pieniędzmi, aby móc reprezentować kraj z jak najlepszej strony.
Następnie chciałabym wybrać reżysera show i mieć określony budżet na mój występ i ekipę taką, którą sama bym wskazała. Z całym szacunkiem do tej narzucanej ekipy, ja bym chciała, żeby to było na światowym, europejskim poziomie. Jestem w stanie pójść na wiele kompromisów, ale w tym przypadku, jeśli mam się za to zabierać i robić to dla innych, chciałabym, żeby te warunki były spełnione - skwitowała.
Doda na Eurowizji z pewnością wzbudzałaby ogromne emocje wśród rodaków. Myślicie, że decydenci wezmą pod uwagę jej kandydaturę?
Po więcej zdjęć Dody z koncertów zapraszamy do naszej galerii!