Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden i jego żona, pierwsza dama Jill Biden, wyruszyli w podróż do stanu Georgia, by uczcić pierwsze 100 dni urzędowania Bidena, a także, by odwiedzić byłego prezydenta Jimmy'ego Cartera i jego małżonkę, Rosalynn. Kiedy obecny prezydent szedł w kierunku helikoptera, kamery uchwyciły uroczy moment.
Przed Joe Bidenem i jego małżonką Jill masa służbowych podróży. W miniony czwartek polecieli do stanu Georgia, gdzie uczestniczyli w rajdzie samochodowym w okolicy Atlanty. Obowiązki obowiązkami, ale prezydent USA znalazł dosłownie moment, by sprawić przyjemność żonie. W drodze na pokład helikoptera Marine One zatrzymał się na moment na trawniku i zerwał dmuchawca, którego podarował żonie. Ten gest uchwyciły kamery i teraz w sieci krążą zdjęcia i nagrania z uroczej chwili.
Uwielbiam to, że prezydent Joe Biden, najbardziej zajęty człowiek w Ameryce, wciąż znajduje czas na małe gesty, żeby pokazać swojej żonie, jak bardzo ją kocha i ceni.
Wspaniali ludzie. Pokorni, mili i piękni… Moja wiara w ludzkość została nieco przywrócona.
I pozwolił jej wejść przed sobą na pokład. Miło widzieć prezydenta, który jest dżentelmenem - komentują użytkownicy Twittera.
Warto też zwrócić uwagę na kreację pierwszej damy. Jill Biden zdecydowała się na trapezową sukienkę z nadrukiem cytryn od Oscara de la Renty. Z pozoru prosta sukienka, a jednak robi wrażenie. Niestety, do tanich nie należy. Model, który miała na sobie żona prezydenta USA, kosztuje około 20 tysięcy złotych. Co ciekawe, sukienkę w cytryny od tego samego projektanta ma także Meghan Markle, która pojawiła się w niej podczas jednego z wywiadów w lutym.
Jill Biden miała też dobraną do sukni maseczkę.