Marcelę Leszczak wzięło na wspominki. Była partnerka Miśka Koterskiego wrzuciła na InstaStories fotografie sprzed lat. Zostały zrobione, gdy na świat przyszedł ich syn, Fryderyk. Marcela Leszczak zwróciła uwagę na fakt, że w tamtym okresie bardzo schudła.
Na zdjęciach, które celebrytka wrzuciła na Instagram, możemy zobaczyć jej pierwsze chwile z synem. Marcela Leszczak przyznała, że gdy patrzy na archiwalne fotografie Fryderyka, to myśli o kolejnym dziecku.
Wzięło mnie na wspominki. Jak patrzę na takiego maleńkiego Frysia, chce mi się raz jeszcze takiego małego dzidziutka. Oczywiście później sobie przypominam, jak mi było ciężko - napisała.
Marcela Leszczak przyznała, że przez pierwsze dwa lata była bardzo zmęczona, co jej zdaniem, widać szczególnie po oczach. Uczestniczka "Top Model" pokazała także fotografie, na których prezentowała swoje ciało po porodzie. Już dwa i pół tygodnia po nie było śladu po ciąży i trudno uwierzyć, że dopiero co urodziła dziecko. Marcela nie ukrywała, że w tym czasie bardzo schudła.
Bardzo schudłam. Miałam wrażenie, że nie mam czasu na jedzenie. 47 kg ważyłam. Wtedy wydawało mi się to fajne. Z tego miejsca mogę napisać, że coś było nie tak - podkreśliła.
Różnica w jej wyglądzie faktycznie jest znaczna. Teraz Marcela waży 10 kg więcej i czuje się bardzo dobrze w swoim ciele.
Dziś jest tak, niewiele zmieniło się poza wyobrażeniem na temat atrakcyjności. Kiedyś myślałam, że atrakcyjna kobieta to chuda. Teraz wiem, że atrakcyjna kobieta to ta, która czuje się dobrze w swoim ciele i akceptuje to - napisała.
Zgadzamy się! A wy?