Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla rodziny królewskiej, szczególnie dla samej królowej Elżbiety II. Na początku kwietnia zmarł książę Filip, z którym monarchini była związana przez 73 lata. Pogrzeb księcia Edynburga odbył się 17 kwietnia, a uczestniczyć w nim mogło jedynie 30 najbliższych osób. W dniu swoich 95. urodzin królowa zdecydowała się przerwać milczenie i przemówić do narodu.
Ze względu na żałobę w Wielkiej Brytanii urodziny królowej Elżbiety II są celebrowane znacznie skromniej. Nie ma salwy honorowej, a monarchini uczci swój jubileusz jedynie podczas lunchu z najbliższymi. Elżbieta przez dłuższy czas milczała, jednak w dniu urodzin wystosowała odezwę do narodu, w której wyraziła swoją wdzięczność za urodzinowe życzenia.
Z okazji moich dzisiejszych 95. urodzin otrzymałam wiele życzeń, które bardzo sobie cenię. Jako rodzina przeżywamy okres wielkiego smutku, ale wszyscy mogliśmy się pocieszyć, kiedy mogliśmy zobaczyć i usłyszeć wyrazy uznania dla mojego męża od osób z Wielkiej Brytanii, Wspólnoty Narodów i z całego świata.
Królowa Elżbieta II napomniała również o zmarłym mężu. Jest poruszona tym, jak godnie żegnają go poddani.
Moja rodzina i ja pragniemy wam podziękować za całe wsparcie i życzliwość, które okazaliście nam w ostatnich dniach. Byliśmy głęboko poruszeni i wciąż przypomina nam się, że Filip miał tak niezwykły wpływ na niezliczoną liczbę ludzi przez całe swoje życie - napisała królowa.