Jarosław Jakimowicz jakiś czas temu wzywał Piotra Krysiaka, żeby dziennikarz usunął swój wpis na temat rzekomego gwałtu na uczestniczce Miss Generation. Groził wówczas dziennikarzowi, że założy przeciwko niemu sprawę w sądzie, niezależnie od tego, że jego nazwisko nie padło explicite we wpisie Krysiaka. Autor "Dziewczyn z Dubaju" nie zareagował wówczas, a Jakimowicz niedługo później pokazał na Instagramie dwa pisma procesowe, które złożył w sądzie przeciwko Krysiakowi. Teraz prezenter TVP Info pokazał kolejne złożone pozwy - tym razem przeciwko Kamilowi Durczokowi.
Jarosław Jakimowicz pozwał Kamila Durczoka o naruszenie dóbr osobistych. Sprawa wpłynęła do Sądu Okręgowego w Warszawie, co widzimy w instagramowym wpisie pracownika TVP.
Lubicie utwór Davida Bowie "Let's Dance"? Ja bardzo. To potańczymy teraz Panie Honorowy - zwrócił się do Durczoka.
Chodzi o post byłego dziennikarza "Faktów" z 26 kwietnia. Durczok chwalił się w nim, że po sześciu latach wygrał proces z tygodnikiem "Wprost". Sąd orzekł, że tygodnik kłamał, zarzucając Durczokowi, że miał składać znanej dziennikarce propozycję seksualną o wulgarnej treści. Publicysta ubolewał, że szkalujący go artykuł zniszczył jego dziennikarską karierę. W swoim wpisie odniósł się też do Jarosława Jakimowicza.
I tylko szlag mnie trafia, kiedy widzę, jak oskarżony o GWAŁT, nieporównywalny pod żadnym względem czyn, niejaki Jakimowicz, po czterech dniach, piszcząc i płacząc, wraca na antenę. I pracuje w TVP Info, jakby nic się nie stało. Ja po pierwszych oskarżeniach złożyłem dymisję, a potem, za porozumieniem stron, rozstałem się z TVN. Jak widać, honorowe zachowania się nie opłacają - napisał.
Jak podaje TVP Info Jakimowicz miał zwrócić się do Durczoka, by ten usunął z wpisu jego nazwisko. Teraz żąda, by dziennikarz na własny koszt opublikował oświadczenie o wyznaczonej w pozwie treści (nie znamy jej, bo opublikowany przez Jakimowicza na Instagramie pozew, kończy się tylko na jednej stronie). Pracownik TVP Info zaprzecza też, by przeciwko niemu toczyła się sprawa o gwałt.