22 marca rozpoczęły się zapisy na szczepienia dla osób urodzonych w latach 1952-1956. W tej grupie znajduje się mama Michała Wiśniewskiego - Grażyna Wiśniewska, która zaszczepiła się już we wtorek, 23 marca. Całą procedurę na Instagramie zrelacjonował jej syn.
Michał Wiśniewski zabrał mamę na szczepienie
Michał Wiśniewski na samym początku swojej instagramowej relacji zaznaczył, że bardzo zależy mu, aby jak najszybciej wrócić do normalności, dlatego postanowił zawieźć mamę do oddalonych o 50 km Białobrzegów, aby tam mogła dostać pierwszą dawkę szczepionki AstraZeneca.
Dzisiaj jest piękny dzień. Postanowiłem zrobić relację, dlatego, że przyszedł ten moment, kiedy moja mama jest szczepiona. Jak wiecie, jestem absolutnym zwolennikiem szybkiego powrotu do normalności, więc zawiozłem mamę do Białobrzegów - zaczął Wiśniewski.
Mama muzyka mimo wielu kontrowersji związanych ze szczepionką AstraZeneca nie czuła żadnych obaw.
Nie boję się, bo chce jak najszybciej wrócić do normalności - dodała.
Szczepienie przebiegło bardzo sprawnie, o czym opowiedział Wiśniewski.
Cała procedura wyglądała w ten sposób: była rejestracja przez stronę internetową, wysłano maila, że następnego dnia będzie telefon w sprawie szczepienia. Następnego dnia skierowano nas akurat do Białobrzegów na szczepienie. Zgodnie z tym jesteśmy w Białobrzegach, godz. 10:20, zgodnie z terminem. Jak się okazało, w punkt! Zero opóźnień, jest fantastycznie - zachwalał piosenkarz.
Mama Michała Wiśniewskiego po szczepieniu czuła się bardzo dobrze. Nie miała żadnych powikłań.
Plotek już drugi raz przyłącza się do zbiórki organizowanej przez Stowarzyszenie mali bracia Ubogich i zbiera na koszyczki wielkanocne dla seniorów. Wesprzyjmy starsze, samotne osoby. Liczy się każda złotówka!
ZOBACZ TEŻ: Melania Trump świętuje 15. urodziny syna. Zamieściła post, który poróżnił internautów. "Trochę to dziwne"
