Książę Filip przygotowuje się na najgorsze. Wezwał księcia Karola do szpitala, żeby omówić z nim przyszłość monarchii

Książę Filip niedawno wezwał do siebie najstarszego syna Karola. Podobno chciał z nim omówić plany na przyszłość. Rozmawiali o monarchii.

Mijają już niemal dwa tygodnie, od kiedy książę Filip trafił do szpitala. Mąż królowej Elżbiety II "źle się poczuł", ale na prywatny oddział szpitala króla Edwarda VII trafił "o własnych siłach". Do tej pory jednak przebywa w placówce i nie wiadomo, kiedy zostanie wypisany. On sam szykuje się na najgorsze. Ostatnio wezwał do siebie księcia Karola, by omówić z nim ważne sprawy monarchii.

Zobacz wideo Książę Karol i Camilla biją brawo dla pracowników służby zdrowia walczących z koronawirusem

Książę Filip przygotowuje księcia Karola na swoją śmierć

Zagraniczne media twierdzą, że spotkanie księcia Filipa i księcia Karola nie było przypadkowe. Były rzecznik prasowy królowej, Dickie Arbiter, twierdzi, że mąż królowej wezwał najstarszego syna, by "przygotować go na swoją śmierć i porozmawiać o przyszłości monarchii".

Ten mężczyzna ma 99 lat i choruje. Domyślam się, że wyjdzie ze szpitala i dotrze o własnych siłach do Windsoru, ale kiedyś umrze. Z pewnością na spotkaniu powiedział Karolowi "pewnego dnia zostaniesz przywódcą rodziny".

Jeśli rzeczywiście tak wyglądała rozmowa księcia Filip z księciem Karolem, to nic dziwnego, że przyszły król opuszczał szpital ze łzami w oczach. U ojca spędził 30 minut. Tymczasem jednak książę William ujawnił niedawno dziennikarzom, że "jego dziadek dobrze sobie radzi".

Tak, wszystko w porządku, mają go na oku - mówił.

Młodszy syn księcia Filipa również optymistycznie patrzy w przyszłość. Rozmawiając z królewską korespondentką Sky News, Rhiannon Millis, mówił, że ojciec czuje się trochę sfrustrowany pobytem w szpitalu i nie może doczekać się, aż z niego wyjdzie.

Więcej o: