Kilka dni temu do mediów trafiła informacja, że Jolanta Kwaśniewska i Aleksander Kwaśniewski zarazili się koronawirusem. Wówczas informowano, że prezydent walczy z uciążliwym kaszlem i gorączką. Teraz głos zabrała była pierwsza dama, która powiedziała, że choroba jest męcząca. Przyznała też, że nie wie, gdzie mogła się zarazić.
Jolanta Kwaśniewska i Aleksander Kwaśniewski zarazili się koronawirusem. Co ciekawe para prezydencka kilka dni przed pierwszymi objawami choroby miała robiony test na COVID-19. Ten pokazał wynik negatywny. Była para prezydencka bardzo dbała o higienę i ograniczała kontakty towarzyskie. Dlatego też w rozmowie z "Super Expressem" Jolanta Kwaśniewska przyznała, że nie ma pojęcia, gdzie i kiedy mogli zarazić się koronawirusem.
Uważam, że prowadziliśmy się bardzo sensownie, mądrze. Nie ruszaliśmy się nigdzie bez maseczek. Często nosimy rękawiczki. Dezynfekujemy te rzeczy, których mógł ktoś dotykać. Zakupy zostawiamy na zewnątrz, na balkonie - powiedziała tabloidowi.
Kwaśniewska opowiedziała też, jak ona i jej mąż przechodzą chorobę.
To nie jest choroba łatwa, lekka i przyjemna.
- zaczęła, a później dodała:
Miałam taką potrzebę położenia się do łóżka i odizolowania się – to jest moment, gdy poczuliśmy, że coś jest nie tak. I tak to jest w tej chorobie, chwilkę poczujemy się lepiej, temperatura spadnie, to człowiek wstaje, robi coś, by za chwilkę znów poczuć przybijające zmęczenie.
Mamy nadzieję, że Jolanta Kwaśniewska i Aleksander Kwaśniewski szybko pokonają COVID-19 i nie będą musieli borykać się z żadnymi powikłaniami po chorobie.