Kinga Duda w sierpniu zeszłego roku została doradcą społecznym prezydenta Andrzeja Dudy. Jak dowiedział się wtedy Plotek, córka prezydenta nie otrzymywała wynagrodzenia za pełnienie tej funkcji. Nie ujawniono jednak działań, jakie mieli wspólnie podjąć, bo - jak zdradził nam pracownik Kancelarii - "współpraca między doradcą a prezydentem to rzecz, która dzieje się wyłącznie między nimi". Teraz jednak okazuje się, że Kinga Duda już nie piastuje tego stanowiska.
Takie informacje przekazała w rozmowie z magazynem "Wprost" Zofia Romaszewska, która od 2015 roku doradza Andrzejowi Dudzie.
Muszę zauważyć, że pani Kinga [Duda - red.] nie piastuje żadnej funkcji i nie jest już społecznym doradcą prezydenta - zakomunikowała.
Uczestniczka opozycji demokratycznej w PRL dodała też, że "pracowała z nią krótko", ale mimo to ma o 25-latce bardzo dobre zdanie:
To niesłychanie kompetentna i bardzo sympatyczna dziewczyna. A przy tym chętna do nauki, robiła dobre wrażenie - podkreśliła.
Te doniesienia potwierdził w rozmowie z PAP Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta. Zdradził też, dlaczego tak się stało.
Kinga Duda nie jest już społecznym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy; ma to związek z nowym etapem życia zawodowego córki prezydenta - powiedział.
Nazwisko Kingi Dudy zniknęło już także z listy społecznych doradców na oficjalnej stronie prezydenta. Wysłaliśmy wiadomość do Błażeja Spychalskiego, by poznać więcej szczegółów, jednak jeszcze czekamy na odpowiedź.