Córka Natalii Siwiec, Mia, często pojawia się na Instagramie znanej mamy. Obserwatorzy modelki podglądają, co słychać u dziewczynki, a także jak się rozwija. Ostatnio sama Natalia zdradziła, że 2,5 letnia córka bardzo jej zaimponowała w trakcie zimowej zabawy. Gwiazda portali plotkarskich relacjonowała również remont pokoju Mii, a baldachim i poduszki z inicjałami to dopiero początek luksusów. Zdarza się, że córka Siwiec często zbiera na sobie całą uwagę fanów i tym razem było podobnie.
Modelka opublikowała na Instagramie całą sesję zdjęciową w szarym dresie i puchowej kurtce. Przy okazji zaprosiła fanów do udziale w konkursie, więc wszystko wskazuje na to, że był to post sponsorowany. Pewnie dlatego Siwiec starała się wyjść jak najlepiej i przybierała różne pozy, prezentując funkcjonalność kompletu.
Fani Natalii patrzyli jednak przede wszystkim nie na dres, a na tło pierwszego zdjęcia. Sesja została wykonana najprawdopodobniej w przedpokoju, ponieważ za modelką widać drzwi wejściowe. Tuż obok nich stoi mała Mia, gotowa do wyjścia - miała na sobie różową kurtkę, grubą czapkę, a w dłoniach trzymała małe niebieskie pudełko. Najwidoczniej dziewczynka czekała, aż mama skończy pozować i w końcu będzie mogła wyjść.
Internautów zachwycił widok dziewczynki i licznie wspomnieli o tym w komentarzach.
Mały grzybek haha.
Mamoooo, ile mam na ciebie czekać.
Pierwsze zdjęcie jest najlepsze - pisali.
Myślicie, że Mia musiała długo czekać?