Matylda Damięcka w mocnym wpisie o szczepionkach na COVID-19 wspomina o Piotrze Machalicy. Wywołała burzę

Matylda Damięcka, by dać internautom do myślenia, zamieściła na swoim Instagramie wymowną grafikę dotyczącą szczepionki na COVID-19. Jednocześnie przywołała postać Piotra Machalicy, który zmarł właśnie na COVID-19.

Matylda Damięcka jest artystką, która w swoich pracach komentuje problemy społeczne i kulturowe. Na ostatnich grafikach, które zamieściła na swoim Instagramie, odniosła się do kwestii szczepień na COVID-19 oraz hejtu, jaki wylał się na osoby ze świata kultury, które przyjęły już szczepionki. 

Jednocześnie niedawno sama przyznała, że również miała możliwość, by poza kolejnością przyjąć dawkę specyfiku. Artystka odmówiła jednak, gdyż przewidywała, że na takie osoby wyleje się fala hejtu. Jak się szybko okazało, miała rację. 

Matylda Damięcka: Gdyby to chodziło o tych których kocham, oddałabym nerkę

Matylda Damięcka w instagramowym wpisie postanowiła po raz ostatni odnieść się do kwestii szczepień. Artystka w przejmujących słowach poruszyła kilka spraw, zaczynając od tego, że widzi sens w narzuconym planie szczepień. 

Tak: myślę, że ta kolejka jest po coś, a wszystkim nam pozostaje tylko cierpliwość. Wszyscy odlecą tym samym samolotem, a stawanie w kolejce zawczasu wiąże się zawsze z jakąś przedziwną nerwówką i spięciem oczekiwania... - czytamy. 

Aktorka odniosła się też do hejterów, dodając, że kiedy emocje opadną i ludzie będą mogli już trzeźwo ocenić obecną sytuację, nie każdy będzie mógł spojrzeć w lustro

Tak: zaplanowany "intelligenzaktion" przez kogoś, czy nie, do tego tanga trzeba dwojga... Mam nadzieję, że przetrawienie, zrozumienie co się stało, przeproszenie i rehabilitacja w jakiejś formie, wystarczą, aby wszyscy święci/sprawiedliwi, odstawili kamienie i pozwolili żyć innym tuż obok, a że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy, pozwólmy sobie je popełniać oraz je naprawiać - napisała. 

Damięcka przypomniała, że kiedy chodzi o chorobę naszych bliskich diametralnie zmienia się perspektywa niemal każdego z nas.

Tak: nie będę hipokrytą. Gdyby to chodziło o tych, których kocham, oddałabym nerkę, wystawiła na ostracyzm, kamienie i cały arsenał fizycznej i werbalnej agresji, aby ich chronić i zapewnić szeroko pojęte bezpieczeństwo.

Kontrowersyjna grafika?

To jednak nie wpis Damięckiej wywołał największe emocje, ale grafika, jaką słowa aktorki zostały opatrzone. Ta surowa w swej formie zawierała jedynie napis i przywoływała postać Piotra Machalicy, który z powodu COVID-19, w stanie ciężkim, trafił do szpitala i zmarł

Uff, dobrze, że Machalica się nie zaszczepił - napisała. 
 

To jedno zdanie miało z pewnością przypomnieć, że szczepienia nie są czyjąś zachcianką, tematem do kłótni, ale koniecznością. Niestety, nie każdy w ten sposób odczytał te słowa, a w komentarzach wybuchał burza

Mega słabe, poniżej pasa. Mnóstwo osób odeszło z powodu COVID-19. 
Hasło na tej grafice jest tak samo złe, jak to co zrobiła pani Janda - pisali. 

Na szczęście pojawiły się też głosy rozsądku. 

Świetny tekst. Dzięki za otrzeźwienie. 
I to jest najlepsze podsumowanie - napisał jeden z internautów. 

A co wy sądzicie o wpisie i grafice Damięckiej?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.