W środę media obiegła smutna informacja o śmierci Hanny Stankównej. Aktorka zmarła 14 grudnia, jednak do tej pory nie są znane dokładne przyczyny jej odejścia. Hanna Stankówna była znana z wielu ról teatralnych, jak również telewizyjnych i filmowych. Zagrała w kultowej "Seksmisji", "Trędowatej", czy "Pannie z mokrą głową", jednak również angażowała się w seriale telewizyjne. Co poniektórzy, mówiąc o jej śmierci, przypominają głównie jej rolę w serialu "Na Wspólnej", co nie spodobało się Matyldzie Damięckiej.
Matylda Damięcka na swoim koncie na Instagramie przedstawia grafiki, które często dotyczą również spraw, które dzieją się w naszym kraju. Tym razem jednak pokazała rysunek, przedstawiający zmarłą kilka dni temu aktorkę Hannę Stankówną. W ten sposób autorka upamiętniła ją.
W komentarzach jedna z internautek wyraziła swoje niezadowolenie z tego, że po śmierci w wielu mediach Hanna Stankówna jest przedstawiana głównie jako aktorka znana z serialu "Na Wspólnej".
Jak poczytałam, że jest znana z "Na Wspólnej" to zamarłam. Czy ja jestem już tak stara, że znam aktorkę z innych, bardziej ambitnych dzieł? - spytała jedna z internautek.
Matylda Damięcka szybko jej odpowiedziała. Również nie omieszkała wyrazić swojego oburzenia.
Nie, jest to absolutny brak taktu i badziewiarstwo redakcji. Nawet w takich przypadkach obowiązującą walutą jest szybkość, nie jakość - wtórowała jej Damięcka.
Hanna Stankówna zostanie pochowana 23 grudnia na warszawskich Powązkach.