27 grudnia ruszył ogólnopolski program szczepień, który zakłada, że w pierwszej kolejności preparat przyjmują medycy. Na przełomie 2020 i 2021 roku na jaw wyszło, że zaszczepieni są już też m.in. Leszek Miller, Krystyna Janda, Edward Miszczak, Wiktor Zborowski czy Michał Bajor. Od kilku dni nie cichną echa naokoło tego zdarzenia - jedna strona utrzymuje, że szczepienia odbyły się w ramach promocji całego programu szczepień, a dawki były dodatkowe, druga (rządowa) twierdzi, że żadnych dodatkowych dawek nie było i wszczyna śledztwo w tej sprawie. Na zaszczepionych artystów spadła krytyka. Teraz do sytuacji odniósł się aktor Dawid Ogrodnik, który winą za taki obrót spraw obarcza premiera Mateusza Morawieckiego. Przy okazji zdradził, jak wyglądały namowy do szczepień artystów.
Dawid Ogrodnik często komentuje sytuację polityczną w naszym kraju. Aktor wielokrotnie krytykował decyzje rządu i stanął także po stronie kobiet w Strajku Kobiet. Teraz odniósł się do szczepień artystów spoza lekarskiej grupy zero, które odbiły się szerokim echem w mediach. W obszernym poście zwraca się bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego.
Panie hipokryto, proszę się zastanowić, z ilu przywilejów korzysta Pan na co dzień, od przywiezienia d**y z pracy i do pracy, darmowych hotelach, niepłaceniu mandatów i ciągłe zasłanianie się immunitetem poselskim [...] Najpierw namawiacie moich znajomych do wzięcia udziału w akcji promocyjnej, bo są znani i szanowani, którzy są w grupie ryzyka i również mają prawo bać się o swoje zdrowie, a następnie używacie tego jak haniebny argument przeciw, mówiąc o lepszych i gorszych Polakach! Witamy w komunie 2021 roku! Premierzy wielu krajów szczepią się poza kolejnością właśnie w akcji promocji szczepień, więc jedyni, którzy szkodzą Narodowemu Programowi Szczepień, jest Pan i Pana partia! - napisał na Instagramie.
Niestety krótko po publikacji wpis został usunięty.
Warto dodać, że część społeczeństwa jest oburzona, inni uważają, że taka akcja paradoksalnie może przyczynić się do tego, że Polacy chętniej będą chcieli się szczepić (sondaż pokazuje, że aż dwie trzecie Polaków nie zgadza się na to, by szczepienia na COVID-19 były obowiązkowe). Obecnie trwa ze wszystkich stron wyjaśnianie, kto zezwolił i zlecił dodatkowe szczepienia poza grupą lekarzy, kto przekazał szczepionki, kupowane bezpośrednio przed państwo i kto zorganizował szczepienia celebrytów.