Kilka tygodni temu media w Polsce żyły porozwodową aferą, której głównym bohaterem był Daniel Martyniuk. W słowne przepychanki między synem Zenona Martyniuka, a jego byłą żoną, Eweliną Golczyńską, włączyła się nawet matka Daniela. Danuta Martyniuk w rozmowie z dziennikarzami przed budynkiem sądu stwierdziła, że dziewczyna chciała "złapać Martyniuków na kasę". Po jakimś czasie od ostatniej rozprawy napięta atmosfera nieco opadła, a żona króla disco polo przeprosiła swoją byłą synową.
Afera wokół rozwodu to niejedyna sprawa, którą ma na głowie Daniel. Mężczyzna wielokrotnie popadał w konflikt z prawem, a w sierpniu tego roku sąd skazał go na prace społeczne. Mężczyzna stara się wyjść na prostą a jego bezradni rodzice, po wielu próbach pomocy synowi, w końcu zdecydowali się na radykalny krok.
Jak donosi "Twoje Imperium", Zenon Martyniuk zdecydował się przykręcić synowi kurek z pieniędzmi. Bezrobotny Daniel Martyniuk może liczyć jedynie na "niewielkie" wparcie:
Daniel dostaje teraz kasę jedynie na jedzenie. Od kilku dni odbywa też prace społeczne, na które skazał go sąd. Ma to robić przez pięć miesięcy 20 godzin w tygodniu. Ale i Daniel, i jego rodzice trzymają w tajemnicy miejsce odbywania kary - twierdzi informator "Twojego Imperium".
Zobacz też: Daniel Martyniuk pokazał zdjęcie partnerki w samej bieliźnie. "Ostra niczym diabelskie maserati"
Syn króla disco polo stara się ułożyć sobie życie na nowo. Udało mu się stworzyć związek z Faustyną, jednak jego rodzice nie do końca wierzą w nagłą przemianę swojej latorośli:
Daniel widywany jest ze swoją dziewczyną Faustyną, ale większość czasu spędza w domu rodziców. Zenek i Danusia cieszą się, że syn nie sprawia teraz problemów, ale jednocześnie boją się, że to tylko cisza przed burzą.
Myślicie, że decyzja Zenka pomoże mu wytrwać w procesie przemiany?