Lara Gessler prawie trzy tygodnie temu została mamą. Córka słynnej restauratorki dokładnie 21 października przywitała na świecie swoje pierwsze dziecko, córkę Nenę. Świeżo upieczona mama nie zwlekała zbyt długo i szybko podzieliła się radosną nowiną w mediach społecznościowych. Zdążyła już nawet pokazać twarz maleństwa, a także podzielić się z obserwatorami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi porodu. Celebrytka regularnie odpowiada na pytania internautów, co do porodu. Zapytań było naprawdę sporo, więc sama zainteresowana zdecydowała się zrobić instagramowy live, w którym dokładnie rozwiała wszelkie wątpliwości. Nie zabrakło kilku smaczków.
Lara Gessler pochwaliła się, że rodziła naturalnie i bez znieczulenia. Celebrytka w swojej relacji zaznaczyła, że znieczulenie tylko wydłuża czas porodu, czego sama chciała uniknąć.
Z oksytocyną jest tak, że nasz organizm wytwarza wszystko, czego potrzebujemy do tego porodu, więc znieczulenie potrafi to zaburzyć i znacznie wydłużyć ten poród. Dokształcie się i dajcie sobie szansę - prawiła.
Oczywiście Lara Gessler i jej położna miały inne sposoby, aby zmniejszyć ból. Postawiła na system masażu Tensa oraz... gaz rozweselający.
Stosowaliśmy taki system masażerów na plecy, który zakłada się bardzo wcześnie i oprócz tego miałam gaz rozweselający w drugiej części porodu. Pozwoliło mi to skupić się na czymś innym, niż na bólu - zdradziła Lara.
Lara Gessler rodziła w pozycji półleżącej. Zdradziła, że pomógł jej partner Piotr, który masował jej lędźwie w trakcie porodu. Niestety po narodzinach Neny, ojciec nie mógł zostać przy mamie na dłużej niż dwie godziny. Brak ukochanego podczas pierwszej nocy po porodzie okazał się dla Lary najtrudniejszy.
Cenne rady dla przyszłych mam?
ZOBACZ TEŻ: Mateusz Gessler nie przyszedł na ślub Lary. Tłumaczy, dlaczego. "Balowanie i imprezowanie nie są na teraz"