Związek Edwarda Miszczaka i Anny Cieślak nabiera rumieńców. Pierwsze wzmianki na temat ich miłosnej relacji pojawiły się w mediach kilka miesięcy temu. Dyrektor programowy stacji TVN zdążył już nawet poprosić swoją ukochaną o rękę, a publiczne gratulacje złożył parze wujek 40-latki, Bronisław Cieślak.
Główni bohaterowie medialnych doniesień jak na razie milczą na temat swojego uczucia. Miszczak w wywiadzie dla "Newsweeka" przyznał, że udało mu się stworzyć szczęśliwy związek, jednak nie zdradził personaliów swojej wybranki. Cieślak również nabrała wody w usta, choć niedawno brylowała na jednej z imprez i z dumą pokazywała swój pierścionek, który ma być zaręczynowym podarunkiem od ukochanego. Para pojawiła się także na ekskluzywnej gali, jednak nie pozowała do zdjęć, starając się zapewne w ten sposób nie prowokować kolejnych plotek.
Zobacz też: Edward Miszczak i Anna Cieślak pojawili się na tym samym koncercie. Te zdjęcia wiele mówią o ich relacji
O wiele bardziej wylewni są znajomi pary. Koleżanka Anny Cieślak w rozmowie z „Rewią” zdradziła, że aktorka jest zachwycona osobowością Miszczaka i jego obszerną wiedzą:
Ani niesłuchanie imponuje intelekt i erudycja Edwarda. Ukończył on historię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ma ogromną wiedzę i potrafi opowiadać z pasją o zdarzeniach z przeszłości. Gdy niedawno byli na wakacjach we Francji i dużo zwiedzali, sypał jak z rękawa ciekawostkami historycznymi.
Przygotowania do ślubu podobno już trwają, a narzeczona dyrektora programowego TVN postanowiła nieco zadbać o jego zdrowie. Mała rewolucja polega na zmianie diety i piciu ziołowych naparów, polecanych Miszczakowi przez samą Cieślak:
Wie o nich wszystko, orientuje się, co na jakie przypadłości działa i często parzy sobie i ukochanemu ziołowe herbatki - twierdzi informator magazynu.
Aktorka przez dwa lata była w związku z Czesławem Mozilem, a w 2019 roku rozstała się z aktorem Piotrem Wyszyńskim, z którym była nawet zaręczona. Koleżanka gwiazdy serialu "Szadź" twierdzi, że Cieślak prawdziwą oazą miłości odnalazła dopiero w relacji z Miszczakiem:
Ania czuje się bezpiecznie. Ma przy sobie prawdziwego dżentelmena, a nie rozkapryszonego chłopczyka.
Nam pozostaje tylko pogratulować. Z niecierpliwością czekamy na ślub pary.