Daniel Martyniuk i Ewelina Golczyńska są już po rozwodzie. O ich głośnym i pełnym kontrowersji rozstaniu napisano wiele, zwłaszcza, że syn króla disco polo miał na ten temat sporo do powiedzenia. Młody Martyniuk w końcu wstrętnie obrażał żonę i twierdził, że Ewelina "złapała go na dziecko". Delikatnie mówiąc, mało kulturalnie zachowała się też matka 31-latka. Danuta Martyniuk pod budynkiem sądu mówiła, że Ewelina jest dwulicowa, płacze na zawołanie. Bała się też o to, że była synowa nie zwróci jej pierścionka zaręczynowego, który według kobiety jest cenną pamiątką rodziny Martyniuków. Ujawniła też treści wiadomości, które wysłała do niej Ewelina.
Sami przyznacie, że działo się sporo. Nic więc dziwnego, że Daniel Martyniuk wyjechał z Warszawy, by cieszyć się wolnym czasem.
Jakiś czas temu Daniel Martyniuk pochwalił się, jak spędza czas po rozwodzie. Teraz znów jest aktywny na Instagramie. To właśnie tam zdradził, że wyjechał z Warszawy i wypoczywa nad polskim morzem. Patocelebryta opublikował zdjęcie z plaży w Gdyni. Nie opatrzył go jednak żadnym wymownym podpisem, a jedynie hashtagami.
Czyżby syn Zenka Martyniuka wyjechał, by się wyciszyć? Może wpatrując się w fale Bałtyku, Daniel znajdzie czas, by przemyśleć swoje zachowanie i znajdzie sposób, by porozumieć się z byłą już żoną? W końcu oboje powinni mieć na uwadze dobro córki Laury.