Cuba Gooding Jr. to słynny aktor lat dziewięćdziesiątych, który zagrał w takich filmach, jak "Chłopaki z sąsiedztwa", "Epidemia" czy "Jerry Maguire". Za drugoplanową rolę w tym ostatnim Gooding dostał Oscara.
Sława przysporzyła aktorowi nie tylko wielu fanek, ale też przyczyniła się do nagłośnienia licznych historii kobiet, które opowiadały o molestowaniu przez aktora. Jeszcze w zeszłym roku pisaliśmy o głośnej sytuacji z jedną z kelnerek, którą Cuba Gooding miał dotykać w okolicy pośladków. Portal TMZ zamieścił wtedy nagranie z restauracji, na którym widać, że kobieta wyraźnie sobie tego nie życzyła, o czym miała świadczyć jej natychmiastowa reakcja. Nie jest to - jak się okazuje - jedyna historia.
Cuba Gooding Jr. usłyszał kolejne zarzuty
Obecnie ciąży na nim sześć zarzutów dotyczących molestowania seksualnego trzech różnych kobiet. Sprawy te są w trakcie rozpatrywania. Ale oskarżeń przybywa. Aktor ma na swoim koncie już około trzydziestu podobnych zeznań różnych kobiet - podała telewizja CNN.
Niedawno ujawniła się kolejna ofiara aktora, która ze szczegółami opowiedziała o zajściu z 2013 r. Jak twierdzi kobieta, która w pozwie występuje jako Jane Doe, Gooding zwabił ją do pokoju jednego z nowojorskich hoteli i zgwałcił. Oboje mieli trafić na siebie w barze The Mercer Hotel, po czym udać się do pokoju aktora pod pretekstem zmiany ubrania. Na miejscu Cuba włączył muzykę, rozebrał się i rzucił się na kobietę. Z pozwu, który opisują zagraniczne media, wynika, że aktor gwałcił ofiarę dwukrotnie.
Obrońca zdobywcy Oscara twierdzi, że zarzuty są całkowicie zmyślone. Podkreśla przy tym, że na przestrzeni ostatnich siedmiu lat nie pojawiła się żadna skarga przeciwko jego klientowi.
Zarzuty są całkowicie fałszywe. Żadna skarga nie została złożona siedem lat temu - powiedział adwokat Gooding Jr. Mark Heller.
Pozew przeciwko zdobywcy Oscara trafił do sądu w Nowym Jorku we wtorek. O sprawie z 2013 roku rozpisują się zachodnie media. Warto dodać, że zarzuty stawiane przez kobietę są najcięższe z dotychczasowych.
