Ewa Farna jest jedną z nielicznych polskich gwiazd, która robi tak samo dużą karierę w Polsce, jak również w innym kraju. Piosenkarka stroni od skandali i skupia się na muzyce i to właśnie na niej świetnie zarabia, w przeciwieństwie do masy celebrytów, którzy muszą co rusz coś reklamować. Od ponad roku artystka pochłonięta jest wychowywaniem swojego syna, co od czasu do czasu relacjonuje w mediach społecznościowych. Tym razem zamieściła wspólne zdjęcie z pociechą sprzed sceny. Fani nie szczędzą komplementów młodej mamie.
Ostatnie miesiące były ciężkie dla artystów, a to z oczywistych względów, jakimi są obostrzenia dotyczące zgromadzeń. W Czechach te są nieco mniej restrykcyjne niż w Polsce, toteż Ewa Farna powoli może wracać do koncertowania sprzed okresu pandemii. Piosenkarka ma za sobą już pierwszy koncert po długiej przerwie, czym pochwaliła się na Instagramie. Przy okazji zdradziła, że towarzyszył jej syn Artur.
Po pół roku mieliśmy okazję zagrać, było pięknie i było Was pełno! Zrobiliśmy sobie rodzinny wyjazd. Bawiliśmy się w tak pięknym miejscu. W piątek widzimy się w Pradze - czytamy pod postem.
Fani pod sceną gromko powitali artystę. Ta mogła liczyć też na sporo komplementów od internautów. Ci są zgodni i przekonani, że macierzyństwo jej służy.
Bardzo podoba mi się to zdjęcie. Macierzyństwo Ci służy, pięknie wyglądasz.
Szkoda, że Polsce jeszcze nie można tak grać. P.S. Bosko wyglądasz.
Uroczy obrazek. Ewa wymiatasz! - zachwalają pod zdjęciem.
Trudno się z nimi nie zgodzić. Piosenkarka jest w świetnej formie, a na scenie czuje się jak ryba w wodzie.