W zeszłą sobotę Joanna i Jacek Kurscy wzięli ślub kościelny. Para jest małżeństwem już od prawie dwóch lat, jednak dopiero w te wakacje udało im się sformalizować uczucie przed ołtarzem. Stało się tak, gdyż obydwoje mieli już na koncie kościelne ceremonie, więc musieli czekać na unieważnienie poprzednich małżeństw. Jak się teraz okazuje, Kurscy nie wyjadą w zagraniczną podróż poślubną. Wszystko przez pandemię.
ZOBACZ TEŻ: Zamiast wesela na Wawel. Po ślubie Jacek Kurski odwiedził krypty z żoną i Jarosławem Kaczyńskim
Jacek Kurski nie pojedzie w podróż poślubną
Ślub kościelny Jacka i Joanny Kurskich był bardzo skromny. W kościele pojawili się jedynie najbliźsi - w tym kilku polityków, m.in. Jarosław Kaczyński. Po uroczystości nie było typowego przyjęcia weselnego, za to para młoda wybrała się grób pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu. Okazuje się, że nie tylko przyjęcie ominie Kurskich w najbliższym czasie. Świeżo upieczona panna młoda w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że nie planują podróży poślubnej.
Niestety na razie się nie wybieramy i nie planujemy podróży poślubnej z uwagi na koronawirusa - mówiła na łamach tabloidu.
Okazuje się, że jest alternatywa. Żona byłego prezesa TVP nie wyklucza, że wybiorą się na Mazury, gdzie Jacek Kurski będzie mógł oddawać nowej pasji, jaką jest żeglarstwo.
Jednym z bezpiecznych rozwiązań byłaby wyprawa na Mazury. I być może tam się wkrótce wybierzemy. Jacek uwielbia żeglować - dodaje.
No cóż, może w przyszłym roku się uda!
