Martyna Wojciechowska na swoim Instagramie odniosła się do ostatnich wydarzeń, jakie miały miejsce. Chodzi o podpisaną przez prezydenta Andrzeja Dudę "Kartę rodziny", która wyklucza osoby LGBT+, czyli osoby homoseksualne, biseksualne i transseksualne. Podróżniczka nawiązała też do sytuacji, która wydarzyła się w programie "Fakty po Faktach". Przypomnijmy, że wówczas poseł Zjednoczonej Prawicy - Jacek Żalek - powiedział, że "LGBT+ to nie są ludzie" (więcej na ten temat TUTAJ). Prowadząca program Katarzyna Kolenda-Zaleska nie zgodziła się na ten poziom dyskusji, zrywając połączenie z politykiem.
Martyna Wojciechowska w długim instagramowym wpisie przypomniała, że choć wszyscy się różnimy, to jednak wszyscy jesteśmy ludźmi, a więc każdemu z nas należy się szacunek. Gwarantuje nam to Powszechna deklaracja praw człowieka. Niestety, nie wszyscy o tym pamiętają, a co gorsza wielu nie respektuje tego prawa.
Możemy się różnić kolorem skóry, pochodzeniem, wykształceniem, wiarą, którą wyznajemy, kulturą, w której się wychowaliśmy, poglądami politycznymi, orientacją seksualną. Jednak niezależnie od tego, co nas różni, jest jedna podstawowa PRAWDA, KTÓRA NAS ŁĄCZY. Jesteśmy ludźmi. Kobieta, mężczyzna, heteroseksualista, homoseksualista, transseksualista, ateista, człowiek głęboko wierzący - to LUDZIE - zaczęła podróżniczka.
Kolejne słowa Martyny Wojciechowskiej pokazały, że dziennikarka nie zgadza się z argumentami wszystkich tych, którzy potępiając LGBT+, tłumaczą się, że nie mówią o ludziach, ale ideologii. W ten sposób nawiązała też do karygodnej wypowiedzi Jacka Żalka.
Niezależnie od tego, czy się ideologicznie zgadzamy, czy nie, nikt nie ma prawa danej grupy nawet w nazewnictwie pozbawiać CZŁOWIECZEŃSTWA. Za każdą ideą stoi CZŁOWIEK. Prawdziwy. Z krwi i kości - napisała.
Dziennikarka przestrzegała też przed konsekwencjami takich nienawistnych zachowań czy wypowiedzi:
Jeśli o tym zapomnimy... historia już wielokrotnie pokazała, do czego to może doprowadzić. Nie można odczłowieczać ludzi, nawet jeśli mamy inne zdanie. REAGUJMY. Zawsze! - apelowała.
Wojciechowska pogratulowała przy tym Katarzynie Kolendzie-Zalewskiej, która wypraszając ze studia posła Jacka Żalka, pokazała, jak należy reagować na hejt:
Brawo Katarzyna Kolenda-Zaleska - napisała.
Pod postem Martyny Wojciechowskiej szybko znalazło się wiele komentarzy. Internauci dziękowali podróżniczce za tak ważne słowa.