Daniel Martyniuk dał się poznać mediom jako jedyny syn króla disco-polo Zenka Martyniuka i miłośnik wszelakich używek. Syn muzyka udał się pod koniec maja do stolicy, aby tam nagrać utwór jako raper Lil Xen. Daniel nie skupił się na obowiązkach służbowych i znów dał popis swoich możliwości. Danuta i Zenek nie wiedzą, co mają z nim zrobić.
ZOBACZ: Opuchnięty Daniel Martyniuk przeklina na Instagramie. Wcześniej został wyproszony z baru
Syn króla disco polo nigdy nie był święty, ale ostatnie wybryki pokazują, że miesiąc spędzony w areszcie na nic mu nie pomógł. Osoba z otoczenia Martyniuków twierdzi, że Daniel nie ma nawet jednej życzliwej osoby w swoim otoczeniu.
Daniela ciągnie do złego towarzystwa. On nie ma chyba nawet jednego porządnego kolegi. Kiedyś może i miał, ale wszyscy się poodsuwali, kiedy zobaczyli, że lepiej bawi się wśród zdegenerowanego towarzystwa, które lubi używki. Ciągle obiecuje, że się zmieni, ale zawsze wraca do nałogów, które zawładnęły jego życiem - twierdzi informator "Super Expressu".
Martyniukowie podobno już nie mają siły do 31-latka, który łamie wszelkie zakazy. Daniel chciał się zabawić, ale nie ma hamulców i wyszła kolejna afera.
Rodzice nie mają już do niego siły. Nie wiedzą, jak z nim rozmawiać. Areszt nic nie dał, wypoczynkiem w Białowieży też szybko się znudził. Wyjechał z domu, żeby nagrać w stolicy piosenkę, ale on po zarejestrowaniu nagrań wolał się trochę pobawić i skończyło się burdą. Poczuł się ważny, myślał, że jak nagra pioseneczkę, to zwojuje świat i zrobi karierę co najmniej na miarę Zenka - dodaje źródło dziennika.
Danuta i Zenek Martyniukowie myśleli, że syn nareszcie się ustatkuje, gdy ożenił się z 21-letnią Eweliną. Muzyk nie oszczędzał na ślubie Daniela i wyprawił wystawne przyjęcie. Ewelina i Daniel doczekali się nawet dziecka. Sielanka nie trwała długo. Daniel ogłosił, że rozwodzi się z żoną i zaczął ją wyzywać w mediach społecznościowych. Potem twierdził, że żałuje wypowiedzianych oszczerstw i że alkohol namieszał mu w głowie.
W połowie kwietnia Daniel trafił na miesiąc do aresztu za złamanie kwarantanny. Teraz znów może trafić za kratki. Sklep Grail Point zapowiedział, że pozwie Martyniuka za zniesławienie.
Mamy nadzieję, że Zenkowi wystarczy pieniędzy na opłacenie prawników Daniela.