Maffashion zgodnie z zaleceniami izoluje się i większość czasu spędza w domu ze swoim chłopakiem, Sebastianem Fabijańskim, oraz zaprzyjaźnioną parą. Co prawda blogerka chwaliła się niedawno na Instagramie, że poszła na zakupy, aby kupić patelnię, ale wiele wskazuje na to, że od tamtej pory ograniczyła wyjścia z domu na do minimum.
Sami dobrze wiecie, że siedzenie w domu może się uprzykrzyć. Zwłaszcza jeśli izolacja trwa już ponad dwa tygodnie. Dobrym sposobem na umilenie sobie tego czasu są gry i zabawy towarzyskie. Z tego samego założenia wyszła ostatnio Maffashion wraz z przyjaciółmi. W jej relacji na InstaStories pojawiło się nagranie, na którym grają w kalambury. Blogerka uwieczniła między innymi, jak Sebastian Fabijański odgrywa hasła "narodowy hymn", "pielęgnować ogródek" oraz "portmonetka babci". Mógł on pochwalić się swoimi aktorskimi zdolnościami. Udało się - kolega Julki odgadł, o co chodziło.
Nie obyło się oczywiście bez śmiechów. Fabijański pokazała bowiem kilka dwuznacznych gestów. Widać, że ma do siebie spory dystans i ogromne poczucie humoru. To ważne w tych trudnym czasie.
Julka zdradziła w rozmowie z Plotkiem, że tęskni już za swoim codziennym życiem. Jednak w całej sytuacji stara się znaleźć również dobre strony.
Mam teraz więcej czasu dla siebie, na przemyślenia, nadrobiłam niektóre kontakty, lektury i przypomniałam sobie, jak bardzo lubiłam kiedyś gotować - wylicza.
Zastrzegła jednak, że za dwa tygodnie może nie być już tak entuzjastycznie nastawiona do domowej izolacji. Sprawdzimy!
MŁ