Blanka Lipińska chętnie kontaktuje się z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Często również dzieli się swoim życiem prywatnym. Ostatnio potwierdziła swój związek z Aleksandrem Baronem, gitarzystą zespołu Afromental, dlatego ukochany jest głównym bohaterem jej instagramowych relacji.W środowy poranek nowy partner pisarki zrobił dla niej coś miłego, o czym postanowiła opowiedziała obserwatorom.
Autorka "365 dni" niemal codziennie rano zamieszcza na instagramowej relacji powitanie, w którym mówi, że to będzie piękny dzień. Nie inaczej zadziało się 25 marca. Tym razem Blanka nie powitała fanów ze swojego łóżka, a Barona. Pochwaliła się, że jej partner zrobił dla niej coś miłego.
Dzień dobry moi kochani, to jest piękny dzień. Mój chłopak zrobił mi kakao i właściwie, to jest dla mnie wystarczający powód, żeby uśmiechać się przez najbliższe 24 godziny i tego też Wam życzę - oznajmiła Lipińska.
Na udostępnionej relacji autorka dodała, że Alek obudził ją bardzo wcześnie, bo już o godzinie 8 rano.
Zakochani często robią dla siebie coś miłego i pokazują to w mediach społecznościowych. Blanka ostatnio zrobiła Baronowi śniadanie, ale podczas nagrywania relacji nie obyło się bez uszczypliwości na temat diety mężczyzny. Autorka upiekła mu nawet szarlotkę w kształcie serca, podejmując ryzyko utraty swojego wypracowanego wizerunku. Muzyk zrobił dla niej to, co umie najlepiej, czyli zagrał na gitarze. Lipińska była zachwycona.
To się nazywa "Miłość w czasach zarazy"!
DK