Kariera Britney Spears znów wisi na włosku. Od wydania jej ostatniego albumu zatytułowanego "Glory" miną w tym roku 4 lata. O nowej płycie jest póki co cicho. Na początku 2019 roku gwiazda odwoła koncertową rezydencję w Las Vegas. Oficjalnie powodem miał być zły stan zdrowia jej ojca. W międzyczasie narosło jednak sporo plotek, jakoby Spears zawiesiła karierę ze względu na swoje problemy psychiczne. Jakby tego było mało, gwiazda niedawno złamała nogę tańcząc.
Britney Spears odezwała się do fanów. "Nie wierzcie we wszystko, co słyszycie"
Jak widać, w życiu Britney nie jest ostatnio kolorowo. Pocieszeniem z pewnością nie było wyjawienie rodzinnych tajemnic przez jej syna. W trudnych chwilach piosenkarka może liczyć na wsparcie swojego ukochanego. Spears od 2016 roku spotyka się z Samem Asgharim. Co prawda parę dzieli 13 lat różnicy, jednak to nie przeszkodziło im w zbudowaniu szczęśliwego związku.
Wybranek Spears może pochwalić się naprawdę imponującą muskulaturą. Nie zawsze prowadził jednak sportowy tryb życia, a co za tym idzie, wcześniej wyglądał zupełnie inaczej. Zamiast "kaloryfera" na brzuchu miał oponkę. Swoją metamorfozą pochwalił się ostatnio na Instagramie.
Kiedy patrzę w przeszłość, to widzę, że zmieniło się bardzo wiele - napisał obok zdjęć.
Już dawno nie widzieliśmy tak spektakularnej metamorfozy. Jak widać, dla każdego jest nadzieja, a wystarczy tylko chcieć i zmienić swojego przyzwyczajenia żywieniowe. Jesteśmy przekonani, że Britney zakochała się jednak nie tylko w seksownym ciele Sama, ale też w jego osobowości. Na przestrzeni ostatnich kilku lat Asghari zdążył udowodnić, że Spears może na niego liczyć.
MŁ