• Link został skopiowany

Shannen Doherty dziękuje za wsparcie w chorobie. "Powiedzieć, że się stresuję, to jak nic nie powiedzieć"

Shannen Doherty na Instagramie zamieściła wpis, w którym dziękuje fanom za wsparcie. Aktorka "Beverly Hills, 90120" wierzy, że wygra z rakiem.
Shannon Doherty
instagram.com/theshando

W 2017 roku dowiedzieliśmy się, że Shannen Doherty jest na najlepszej drodze do zdrowia. Niestety nie wszystko potoczyło się pomyślnie. Z początkiem lutego w programie śniadaniowym "Good Morning America" wyznała, że od roku znów walczy z nowotworem piersi. Mimo choroby nie zrezygnowała z pracy i wciąż jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie niedawno zamieściła pełen emocji wpis. 

Shannen Doherty dziękuje fanom za wsparcie

Nowotwór, z którym zmaga się Shannen Doherty jest z czwartym stadium. W najnowszym wpisie na Instagramie przyznaje, że jest bardzo zestresowana i pełna obaw. 

Chcę wam wszystkim podziękować za waszą miłość, modlitwy i wsparcie. Mam teraz trudny czas, nie czuję gruntu pod nogami. Powiedzieć, że się stresuję, to jak nic nie powiedzieć. Powiedzieć, że walczę, to mało powiedziane- zaczyna.

Aktorka może liczyć na wsparcie fanów z całego świata, za co jest im niezmiernie wdzięczna. Ich podpora daje jej dużo pozytywnej energii. 

Wierzę, że znajdę oparcie. Będę szukać wewnętrznej siły, której potrzebuję, aby stawić temu czoła. Modlę się, abym to wszystko robiła z godnością i łaską. Mam tyle do powiedzenia. Tyle do dzielenia się. Chciałabym Wam powiedzieć, jak bardzo wszyscy pomagacie mi się podnieść- dodaje Shannen.
 

Początkowo aktorka nie chciała upubliczniać swojej choroby, jednak wiedziała, że i tak wszyscy się o niej dowiedzą. Doherty pozwała firmę ubezpieczeniową za to, że nie wypłaciła jej należnego odszkodowania po pożarze w Kalifornii. Firma wypłaciła jej 1,1 mln dolarów, jednak kwota nie zadowoliła gwiazdy, która domaga się o wiele większej sumy. W dokumentach sądowych, które zostaną upublicznione, znajduje się informacja o stanie zdrowia gwiazdy, stąd też decyzja o podzieleniu się tą smutną wiadomością. 

RG

Więcej o: