Meghan Markle i książę Harry postanowili opuścić królewski dwór. Decydując się na tak poważny, a zarazem kontrowersyjny krok, z pewnością liczyli się z falą krytyki, jaka na nich spadnie. Okazuje się, że wielu problemów jednak nie mają. Ponoć dostali propozycję wręczenie Oscara, ale... odrzucili ją.
Ostatni dzień Harry'ego i Meghan w Afryce
Dla księżnej, jako powracającej do show-biznesu aktorki, możliwość wręczenia Oscara byłaby czymś wyjątkowym. Meghan sama z pewnością marzy o takiej statuetce i prawdopodobnie zrobi wszystko, by kiedyś móc o nią zwalczyć. Przekazać tegorocznemu zwycięzcy jej jednak nie chciała.
Meghan i Harry zostali uhonorowani prośbą, ale odrzucili ją - donosi informator serwisu "Mirror".
To jednak nie koniec nowości zza oceanu. Ponoć książęca para, która już niedługo straci swoje tytuły, widziana była podczas pierwszego, prywatnego wyjścia w Miami w czwartek wieczorem. Przypomnijmy, odkąd Meghan i Harry zdecydowali się opuścić rodzinę królewską, nie pokazali się razem publicznie. Wiemy, że przeprowadzili się do Kanady, jednak jeśli paparazzi ich przyłapują, to oddzielnie.
Czyżby ich wizyta w Stanach Zjednoczonych (przypomnijmy, na co dzień mieszkają w Kanadzie, w Vancouver) nie była przypadkowa i mają zamiar pojawić się na niedzielnej gali wręczenia Oscarów? Z pewnością skradliby show każdemu laureatowi złotej nagrody! A o swoją powalczy między innymi polskim film Jana Komasy, "Boże ciało".
CW