Związek Johnny'ego Deppa i Amber Heard, choć jest już przeszłością, od samego początku wzbudzał wiele kontrowersji. Teraz okazało się, że między małżonkami relacje były bardziej skomplikowane, niż się wszystkim wydawało. Na nagraniu, które pochodzi z ich prywatnej terapii małżeńskiej, Amber przyznaje się, że biła męża.
Portal DailyMail wszedł w posiadanie prywatnych rozmów Johnny'ego i Amber z czasów, gdy jeszcze chcieli ratować małżeństwo. Choć to Amber od początku zarzuciła Johnowi przemoc i znęcanie się, to na nagraniu możemy usłyszeć, że sytuacja wyglądała nieco inaczej.
Bolesne rozwody gwiazd
33-letnia aktorka znana z filmu "Aquaman" przyznała się do niekontrolowanych napadów agresji. Jej ofiarą najczęściej był Johnny, który widząc żonę w takim stanie starał się opuszczać pomieszczenie w którym byli. Amber wyznała, że wielokrotnie uderzyła Johna i rzucała w niego różnymi przedmiotami.
Przepraszam, że uderzyłam cię w twarz, ale tylko cię uderzyłam, nie użyłam do tego pięści. [...] Nie pamiętam dokładnych ruchów mojej dłoni, ale wszystko z tobą w porządku, nie skrzywdziłam cię, nie biłam cię pięścią, tylko cię uderzałam - mówi Amber.
Aktorka zarzuciła mężowi, że nie starał się rozwiązać sporu, tylko uciekał. Uważała, że traktuje ją jako pewnik i nie chce w spokoju porozmawiać.
Johny wyjaśnił żonie, że ciężko mu przyjść do niej i załagodzić sytuację, gdy w powietrzu latają garnki i patelnie.
To, że rzucam garnkami i patelniami, nie oznacza, że nie możesz przyjść i zapukać do moich drzwi - odpowiada mu Amber.
W dalszej części nagrania, Amber wytyka coraz więcej rzeczy Johnnowi. Zarzuca mu, że jest niedojrzałym dzieciakiem, który nie potrafi dorosnąć.
Po prostu nie mogłem znieść myśli, że możemy dalej znęcać się nad sobą fizycznie. Gdybyśmy kontynuowali, zrobiłoby się naprawdę źle. Kochanie, mówiłem ci to już kiedyś. Jestem śmiertelnie przerażony, jesteśmy jak pier****ne miejsce zbrodni. [...] Musimy wziąć się w garść, jako osobno i jako para. Kocham cię i nie chcę cię zostawiać. Nie chcę rozwodu. Chcę tylko spokoju. Jeżeli dojdzie do rękoczynów, musimy się rozstać. Musimy się rozdzielić. Na godzinę albo na dzień. Nie może być między nami fizycznej przemocy - mówił przejęty Johnny.
Amber nie chciała rozstawać się z mężem i próbowała naprawić ich relację.
Nie mogę ci obiecać, że wszystko będzie idealne. Nie mogę obiecać, że znowu nie dojdzie do rękoczynów. Czasem denerwuję się tak bardzo, że tracę panowanie. Mogę ci obiecać, że zrobię wszystko, żeby się zmienić. Obiecuję. Nie będę mówić o rozwodzie, dopóki naprawdę nie będę tego pewna. - mówi poruszona Amber.
Johnny na słowa żony zmienił ton i zatroskanym głosem dodał:
Kocham cię, chcę, żebyś była moją żoną i chcę być dobrym mężem. Jeżeli nie byłem, zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby się dowiedzieć, jak nim być.
Choć ostatnie słowa Johnny'ego chwytają za serce, jak pokazuje czas, parze nie udało się uratować małżeństwa. Mimo wielu prób, jakie podjęli, najwyraźniej nie potrafią ze sobą być. Para rozwiodła się po roku małżeństwa.
Nikt chyba się nie spodziewał, że w ich małżeństwie było aż tak źle.
BO