• Link został skopiowany

Ewa Chodakowska o aferze na Facebooku: Byłam sfrustrowana, bo byłam nazywana kłamczuchą. Internauci nawiązują do Lewandowskiej

Ewa Chodakowska odniosła się do ostatniej sytuacji, w jaką wplątana była m.in. Anna Lewandowska. Chodzi o to, że przez błąd Facebooka można było zobaczyć, kto tak naprawdę porozumiewa się z fanami na profilach gwiazd.
Ewa Chodakowska, Anna Lewandowska
Instagram.com/ chodakowskaewa, annalewandowskahpba
Zobacz wideo

Pod koniec zeszłego tygodnia doszło do dość poważnej sytuacji. Przez błąd na Facebooku można było zobaczyć, kto zamieszcza wpisy na profilach gwiazd w mediach społecznościowych. 

Anna Lewandowska nie pisze sama postów?

Niektórzy fani "Lewej" poczuli się oszukani. Pod jej zdjęciem pojawił się nawet uszczypliwy komentarz:

Słabo... Słabo, Aniu, tak traktować swoich obserwatorów. To kto dziś pisze do nich? - napisała użytkowniczka Instagrama.
Słucham? - zapytała trenerka.
 

Internauci wytłumaczyli więc sytuację z zeszłego tygodnia. Nie ukrywali, że czują się oszukani, gdyż Lewandowska nie raz podkreślała, że sama prowadzi swoje konta. Jak wynika z naszych informacji, zaszło nieporozumienie, a "Lewa" faktycznie sama zajmuje się odpowiadaniem fanom, jak i zamieszczaniem tworzonych przez siebie wpisów. Jak donosi nasze źródło, Anna sama prowadzi wszystkie kanały na swoich social mediach.

Ewa Chodakowska komentuje

Zaistniałe zdarzenie skomentowała Ewa Chodakowska. Na Instagramie opublikowała nagranie, w którym zwróciła się do swoich fanek:

Ale numer! Dowiedziałam się dziś i pierwsze, co mi przyszło do głowy, to to, żeby Cię przeprosić. Wiele razy byłam sfrustrowana, że zarzuca mi się, że to nie ja prowadzę swoje social media, że mam agencję, która za mnie to robi, że to niemożliwe, żebym tyle godzin dziennie poświęcała na prowadzenie swoich profili. Byłam sfrustrowana, bo byłam nazywana kłamczuchą - a to nic przyjemnego - zaczęła.

Nie ukrywała lekkiej dumy, że dzięki temu błędowi okazało się, że sama prowadzi swoje profile. Wyjaśniła jednak, że nie widzi nic złego w tym, że agencje tworzą posty i odpisują internautom.

Nie zrozum mnie źle. Nie oceniam tutaj osób, które korzystają z pomocy agencji. Chcę jedynie podkreślić, że nie jestem wśród nich - dodała.

Zdradziła też, że od 10 lat nie miała ani jednego dnia wolnego. Jednak teraz czuje satysfakcję, że sama tworzy swoje profile i wszystko, co na nich się pojawia, pokazuje prawdę o niej. Ale jej zdaniem gwiazdy, które nie prowadzą same swoich kont w mediach społecznościowych, powinny poinformować o tym fanów. Znalazła na to rozwiązanie: 

Przyznaję, że sama nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele znanych osób korzysta z pomocy agencji. Jestem za tym, żeby profile agencyjne pozostały widoczne. To byłoby fair - uważa.

Ewa Chodakowska zapewniła też, że zawsze będzie prowadzić sama swoje konta.

Reakcje fanów na nagranie Ewy Chodakowskiej

Pod nagraniem Chodakowskiej pojawiło się wiele komentarzy. Pojawiają się opinie, że przez to wszystko wiele gwiazd straciło na wiarygodności. Dziękują także trenerce, że ich nie oszukuje i że na tej prawdzie właśnie opiera się jej sukces. 

A Wy, co o tym myślicie?

AW

Więcej o: