Sławomir Świerzyński od dobrych kilku lat nie jest znany ze swoich przebojów, a kontrowersyjnych wypowiedzi. Jeszcze kilka miesięcy temu głosił, że LGBT jest początkiem pedofilii, a także srogo krytykował Parady Równości. Lider zespołu "Bayer Full" poszedł o krok dalej i na swoim Twitterze odniósł się do pożarów, które opanowały Australię.
Od kilku miesięcy Australia płonie. Codziennie na światło dzienne wychodzą kolejne drastyczne zdjęcia i nagrania, jednak, jak się okazuje, te nie na każdym robią wrażenie. Sławomir Świerzyński skomentował katastrofę ekologiczną na swoim profilu na Twitterze. Porównał pożary do kornika z Białowieży.
Pożaru buszu w Australii nie trzeba gasić, przyroda sama sobie z tym poradzi. Tak, jak u nas w Puszczy białowieskiej z kornikiem drukarzem - napisał muzyk.
W komentarzach nie brakowało niepochlebnych komentarzy pod adresem Świerzyńskiego.
Ban z dwóch powodów: brak kultury i brak rozsądku.
Milcz Pan i wstydu oszczędź.
Zajmij się pan majteczkami w kropeczki - pisali pod postem.
To nie pierwszy raz, gdy lider Bayer Full oburzył swoimi wypowiedziami internautów. Gdy w sierpniu w Warszawie w wyniku awarii oczyszczalni "Czajka" wyciekły ścieki do Wisły, Świerzyński porównał je do orientacji seksualnej wiceprezydenta Warszawy.
Jak się grzebie w cudzej d..., to g... wypływa" – pisał wówczas Świerzyński.
Do tej pory pożary zniszczyły ponad dwa tysiące domów i uśmierciły 25 osób. Wyliczono również, że przez żywioł zginęło pół miliarda zwierząt. Pogoda nie pomaga. W piątek temperatury mają osiągnąć od 35 do 40 stopni Celsjusza. Pozostawienie sprawy samej sobie, jak radzi Świerzyński, może doprowadzić do jeszcze większej tragedii. Aż dziwne, że śmierć ludzi, zwierząt i zniszczenie milionów hektarów przyrody nie robi na nim wrażenia.
Sławomir Świerzyński: Byłem molestowany przez dwie osoby z kręgu związanego z PO. To byli bliźniacy:
RG