Heidi Klum od kilku lat stawia na wyjątkowe przebrania na Halloween. Są wykonane w taki sposób, że trudno rozpoznać pod nimi jedną z najpiękniejszych kobiet na świecie. W tym roku było dokładnie tak samo, ale tym razem Heidi pokazała cały proces nakładania na nią kolejnych warstw sztucznej skóry i makijażu - na oczach mieszkańców Nowego Jorku.
W tym roku Heidi Klum postanowiła pokazać, jak powstaje jej strój na Halloween. Jedna z witryn sklepowych na Manhattanie zamieniła się w studio makijażowe. Heidi siedziała na krzesełku, naokoło niej krzątali się kolejni makijażyści i spece od kostiumów, zaś przed szybą sklepu zgromadził się imponujący tłum gapiów, ciekawych tego, za co lub kogo tym razem przebierze się Heidi Klum.
Było na co popatrzeć. Modelka nakładała na siebie kolejne warstwy silikonowego stroju. Wkładając nogi do kostiumu, stwierdziła, że czuje się, jakby wchodziła w martwego kurczaka. Sztab specjalistów pracował nad Heidi przez kilka godzin, sporo nagrań z procesu pokazano na Instagramie modelki. Czy się opłaciło? Jeszcze jak.
Trzeba przyznać, że makijażyści przeszli sami siebie. Heidi wygląda przerażająco - nie mamy wątpliwości, że była najlepiej przebraną osobą w czasie swojej dorocznej imprezy Halloweenowej. Nawet jej mąż, Tom Kaulitz, jako astronauta po wypadku, nie miał szans jej dorównać.
A tak Heidi Klum wygląda bez makijażu: