Monika Zamachowska była związana z Telewizją Polską od ponad dwudziestu lat i wszystko wskazywało na to, że jej pozycja jest nie do ruszenia. Nie dotknęła jej nawet dobra zmiana, więc nikt nie spodziewał się, że dziennikarka przestanie prowadzić "Pytanie na śniadanie"
Tymczasem Monika Zamachowska nie poprowadzi już "Pytania na śniadanie". Pierwszy o zwolnieniu prezenterki poinformował portal pudelek.pl. Dziennikarzom "Faktu" udało się dowiedzieć, że prezenterki nie ma w grafiku na listopad. Co więcej, w krótkiej rozmowie z dziennikiem Zamachowska zaznaczyła, ze nie ma zamiaru źle wypowiadać się na temat TVP. Tłumaczyła, że pracuje tam zbyt wiele ludzi, których lubi i szanuje. Do tej pory prowadziła śniadaniówkę wraz z Aleksandrem Sikorą, jednak ten będzie miał teraz inną towarzyszkę. Już wiadomo, że nową gospodynią porannego show będzie Małgorzata Tomaszewska, która wcześniej dała się poznać widzom jako reporterka show-biznesowa.
Próbowaliśmy skontaktować się z Moniką Zamachowską, jednak bez skutku. Co ciekawe, we wtorek prezenterka zamieściła na swoim Instagramie dość niepokojący cytat.
Daj sobie wystarczająco dużo szacunku, żeby odejść od kogoś, kto nie zna twojej wartości- czytamy w poście Zamachowskiej.
Czyżby Zamachowska przeczuwała, że jej dni w "Pytaniu na śniadanie" są policzone? Będziecie za nią tęsknić?
Kulisy powstawania nowego show TVP. Zobacz WIDEO:
RG