Telenowelę "Klan" można kochać lub nienawidzić. Fakty są jednak takie, że jest ona emitowana już od ponad 20 lat i nie zanosi się na to, żeby TVP miała z niej zrezygnować.
Okazuje się jednak, że serial nie przynosi już takich zysków, jak w czasach swojej świetności. Na to przynajmniej wskazują relacje Laury Łącz, która w "Klanie" gra Gabrielę Wilczyńską.
Gram przeważnie w moich prywatnych ubraniach, są takie, które specjalnie przeznaczam na potrzeby tego serialu - zdradziła ostatnio.
Czyżby produkcja oszczędzała na kostiumach dla aktorów? Coś ewidentnie jest na rzeczy. Słowa Laury Łącz potwierdził jej kolega z planu, Tomasz Stockinger.
Kobiety mają większe wymagania, więc przydałoby się więcej pieniędzy na lepsze stroje. Niestety nasz plan nie jest specjalnie dofinansowywany. A że panie chcą wyglądać piękniej to proponują własne kreacje. Na pewno gdybyśmy mieli więcej pieniędzy, to wszystko na ekranie wyglądałoby lepiej - wyznał w rozmowie z "Faktem".
Przypomnijmy, że aktor wciela się w postać doktora Lubicza.
MŁ