Czwartkowa prezentacja jesiennej ramówki TVN przyciągnęła tłumy gwiazd. Wśród nich nie mogło zabraknąć Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Przypomnijmy, że wokalistka zagrała jedną z głównych ról w serialu "39 i pół tygodnia".
Marina Łuczenko-Szczęsna należy do grona bardzo zapracowanych gwiazd. W ostatnich miesiącach łączyła wychowywanie dziecka z pracą na planie serialu oraz nagrywaniem nowej płyty. Rzadko bywała więc na stołecznych salonach.
Wokalistce daleko do celebrytek, które regularnie pojawiają się na ściankach, dlatego każde jej publiczne wyjście cieszy się sporym zainteresowaniem mediów oraz fanów. Marina nie ma na swoim koncie poważnych wpadek modowych. Tym razem znowu potwierdziła, że zna się na modzie, jak mało kto.
Na prezentacji jesiennej ramówki TVN-u Marina pojawiła się w czarnym topie z wyciętym ramieniem, wzorzystych spodniach oraz szpilkach. Stylizację uzupełniły delikatny makijaż i włosy upięte w kok. Efekt? Elegancko i jednocześnie przebojowo. My jesteśmy na tak!
Coś nam jednak świtało, że tę "stylówkę" Mariny widzieliśmy już wcześniej. Gwiazda w takim samym outficie pojawiła się kilka dni temu na nagraniach w programie "Jaka to melodia?". Przyznała, że nie ma problemu z tym, by włożyć daną kreację dwukrotnie. Zdradziła też, dlaczego zdecydowała się na taki krok.
Nie miałam czasu myśleć nad stylizacją. Przyznam szczerze, że po prostu założyłam to, co było pod ręką - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.
Marina włożyła drugi raz tę samą kreację. "Nie mam z tym problemu". ZOBACZ WIDEO:
I za to chapeau bas!
Niedawno Marina była na wakacjach. Piosenkarka zachwycała świetną sylwetką:
MŁ, MM