• Link został skopiowany

Kamil Durczok pod wpływem alkoholu spowodował kolizję. Teraz po raz pierwszy zabrał głos. "Przepraszam wszystkich. To było karygodne"

Kamil Durczok spowodował kolizję samochodową. Był pod wpływem alkoholu, teraz po raz pierwszy zabrał głos w sprawie.
Kamil Durczok
KAPIF

Kamil Durczok 26 lipca spowodował kolizję pod wpływem alkoholu. Dziennikarz na trasie A1 uderzył w pachołek rozdzielający jezdnię. W wydychanym powietrzu miał 2,6 promila alkoholu. Usłyszał dwa zarzuty: kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Dziś (29.07) został doprowadzony przez policję na posiedzenie aresztowe. Tam po raz pierwszy zabrał głos w rozmowie z dziennikarzami. 

Kamil Durczok przeprasza

Durczok potępił swoje zachowanie, które miało miejsce w miniony piątek. Z jego ust padły także przeprosiny.

Bardzo, bardzo wszystkich przepraszam. Wszystkich, którzy we mnie wierzyli i mi ufali. To są bardzo trudne dni dla mnie. To co się wydarzyło jest karygodne.

Dodał również: 

Pozostaje mi przeprosić widzów, internautów, czytelników. Najbardziej chciałbym przeprosić moich najbliższych, bo zostali narażeni na cierpienie, na które w najmniejszym stopniu nie zasłużyli.

ZOBACZ TEŻ: Kamil Durczok doprowadzony do sądu przez policjantów. Mamy zdjęcia!

Dziennikarz zgodził się także na publikacje swojego wizerunku w mediach. 

Ja się nazywam Kamil Durczok.

Jak dowiedział się "Fakt", sąd zezwolił na opuszczenie aresztu przez Kamila Durczoka za poręczeniem majątkowym w wysokości 15 tys. zł. Zakazał mu opuszczania kraju i zastosował wobec niego dozór policyjny. Czekamy na dalszy rozwój tych wydarzeń.

ZOBACZ WIDEO: Telekamery 2019. Kamil Durczok i Julia Oleś-Miła

Zobacz wideo

DH

Więcej o: