Syn Dominiki Tajner odzyskał przytomność, ale nadal nie jest znana przyczyna złego stanu zdrowia chłopca. "Ryzyko zagrożenia życia minęło"

Syn Dominiki Tajner w poważnym stanie trafił do szpitala. Jak podaje "Super Express", zagrożenie życia minęło i chłopiec odzyskał przytomność.
Zobacz wideo

Syn Dominiki Tajner, Maksymilian Idzik, przebywa w szpitalu. Chłopiec miał drgawki i bardzo wysoką temperaturę, a później stracił przytomność, dlatego musiał szybko być hospitalizowany. Jak ustalił "Super Express", jego stan był ciężki. Na profilu Dominiki na Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym poinformowano, że 13-latek walczy o życie. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.

Stan zdrowia syna Dominiki Tajner jest już stabilny

Dominika Tajner cały czas jest przy swoim synu w szpitalu. "Super Express" podaje, że w czwartek i piątek lekarze przeprowadzili wiele badań, aby poznać przyczynę złego stanu zdrowia chłopca, jednak do tej pory nie postawiono diagnozy.

Udało się zbić gorączkę, a Maksymiliana długo nie wybudzano ze śpiączki. Jego stan jest stabilny, co jest postępem, bo to znaczy, że ryzyko bezpośredniego zagrożenia życia minęło. Pod koniec dnia udało się z nim nawet złapać pierwszy kontakt - powiedział dla "SE" przyjaciel rodziny.

Według tabloidu, w tej trudnej chwili Dominikę wspiera także Michał Wiśniewski. Czytamy, że gwiazdor traktuje Maksymiliana jak własnego syna, dlatego zły stan zdrowia chłopca nie jest mu obojętny.

Mamy nadzieję, że Maks szybko wróci do zdrowia. Trzymamy kciuki.

JP

Więcej o: