Jan Wieczorkowski kilka dni temu skomentował zdjęcie Antka Królikowskiego, na którym młody aktor pozuje ze swoją mamą Małgorzata Ostrowską-Królikowską. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że słowa Wieczorkowskiego wydawały się być wulgarne i kompletnie wyrwane z kontekstu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że miała to być prywatna wiadomość do kogoś, ale przez pomyłkę opublikował ją na profilu Antka. Napisał:
Antek, ku**a, o co chodzi?
A... że skuter żółty...
Skąd te po**by się biorą? - komentował Wieczorkowski.
Aktor na swoim profilu na Instagramie dodał zdjęcie z Antkiem. W poście tłumaczy się, że rozmawiał już z Królikowskim i wyjaśnili sobie sytuację. Niestety, nie zdecydował się ujawnić, co było powodem jego wulgarnych komentarzy. Wieczorkowski nie zapomniał jednak przeprosić wszystkich fanów, którzy poczuli się urażeni jego zachowaniem.
Z Antosiem sprawę mamy już po kumpelsku przegadaną, a jeśli ktoś się poczuł urażony bardzo przepraszam - napisał Wieczorkowski.
Fani aktora żartują sobie z niego w komentarzach:
No cóż, to nie pierwszy raz, kiedy do mediów trafiają rzeczy, które nigdy nie powinni ujrzeć światła dziennego.
JP