• Link został skopiowany

To już koniec jej kariery w "Big Brotherze"! Marlena opuściła dom Wielkiego Brata. "Nie odeszłam z powodu jakiegoś uczestnika"

Marlena Klimczyk opuściła dom Wielkiego Brata. Pani detektyw nie poradziła sobie z tęsknotą oraz złamaniem regulaminu przez jej koleżankę, Justynę Żak.
Marlena Klimczyk
Screen TVN/X-news

"Big Brother" nie przestaje zaskakiwać. W czwartek Justyna Żak została nominowana do opuszczenia domu Wielkiego Brata. Jest to pokłosie złamania regulaminu. Youtuberka podczas rozmowy z Marleną Klimczyk zakryła mikroport. Okazało się, że pani detektyw tak bardzo przeżyła tę sytuację, że zrezygnowała z dalszego uczestnictwa w programie.

Zobacz wideo

Marlena Klimczyk opuściła dom Wielkiego Brata

Kobieta już od kilku dni podkreślała, że udział w "Big Brotherze" był błędem. Marlena wielokrotnie mówiła w pokoju zwierzeń, że tęskni za trójką dzieci. Jej pogarszający nastrój był też wyczuwalny przez pozostałych uczestników. Jednak momentem przełomowym okazała się afera z Justyną Żak. Podczas nocnego programu na żywo pani detektyw niespodziewanie pożegnała się z programem.

Wszystko się nawarstwiło. Tęsknota za dziećmi, pewne sytuacje, które się w domu pojawiły. Na pewno nie odeszłam z powodu jakiegoś uczestnika. Nie byłam przygotowana na aż tak wiele - powiedziała Klimczyk w rozmowie z Filipem Chajzerem i Małgorzatą Ohme.

Kiedy Marlena opuściła dom Wielkiego Brata, w studio czekała na nią babcia. Na jej widok Klimczyk popłakała się i wpadła jej w ramiona.

To kolejna osoba, która przedwcześnie pożegnała się z "Big Brotherem". Myślicie, że produkcja spodziewała się takiego obrotu spraw?

AD

Więcej o: