• Link został skopiowany

Wolontariusz WOŚP wspomina atak na Pawła Adamowicza. Stał na scenie metr od prezydenta. "Wszystko działo się błyskawicznie"

Marcin Makowski, wolontariusz WOŚP, stał na scenie obok Pawła Adamowicza, kiedy na scenę wtargnął nożownik. Jego wspomnienia są wstrząsające.
Paweł Adamowicz
Fot. Jan Rusek / Agencja Wyborcza.pl

Wciąż trudno zrozumieć i zaakceptować to, co wydarzyło się w minioną niedzielę. Podczas finału WOŚP w Gdańsku nożownik wtargnął na scenę i zaatakował Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska przez pół godziny był reanimowany na scenie, po czym został przewieziony do szpitala. Tam przeszedł pięciogodzinną operację. Niestety, następnego dnia zmarł.

Wolontariusz WOŚP wspomina atak na Pawła Adamowicza

Podczas tego strasznego zdarzenia na scenie, poza prezydentem, byli też m.in muzycy z zespołu Blue Cafe i wolontariusze. Marcin Makowski, student prawa, radny Dzielnicy Zaspa Rozstaje i wolontariusz także tam był. Mężczyzna stał metr od Pawła Adamowicza, kiedy uzbrojony mężczyzna zaatakował.

Jak wspomina ten tragiczny moment?

Na miejscu byliśmy kilka minut przed godziną 20. Wyszliśmy na „Światełko do nieba”. Stałem metr od prezydenta.Trzymaliśmy zimne ognie, prezydent zaczął przemawiać – dziękował za datki, mówił o tym, że Gdańsk dzieli się dobrem. Pod koniec odliczania do „Światełka”, kątem oka zauważyłem mężczyznę, który podszedł do prezydenta i jak mi się wydawało, go popchnął - czytamy na Jatrzabpost.pl.

Marcin Makowski tłumaczy, że dopiero kiedy prezydent upadł, zauważył, że mężczyzna ma w ręku nóż.

Wszystko działo się błyskawicznie. Pamiętam, że zacząłem krzyczeć do ochroniarza: „debil na scenie”, ale jak stał, tak stał, jakby nie rozumiał, co się do niego mówi. Kiedy napastnik zaczął coś mówić do mikrofonu, obezwładnił go ktoś z obsługi technicznej, przybiegli ochroniarze, którzy ściągnęli go ze sceny i trzymali do momentu, kiedy przyjechała policja. Prezydent nadal leżał, pobiegłem do karetki. Był ze mną ktoś jeszcze, ale nie pamiętam kto. Ratownicy przybiegli, zabrali prezydenta. Bardzo szybko, może po 5 minutach pojawiły się kolejne dwie karetki. Reanimowali prezydenta. Długo. Bardzo długo.

Wolontariusz relacjonuje, że chwilę później prowadzący imprezę powiedział do mikrofonu, że koncert jest przerwany, a ludzie zaczęli się rozchodzić.

Myślę, że ten atak był bardzo dokładnie przemyślany. Ten człowiek dokładnie wiedział, po co wszedł na scenę. Gdyby chciał, mógł ranić każdego, kto tam był. Staliśmy w rzędzie. Podszedł tylko do prezydenta. Był opanowany. Miał plan, który z zimną krwią zrealizował - mówi Makowski.

Dla Marcina, jak i tysięcy innych Polaków, wiadomość o śmierci prezydenta była trudna do zaakceptowania. Makowski mówi, że Paweł Adamowicz był przede wszystkim dobrym, mądrym człowiekiem, którego obchodził los innych.

I takiego właśnie go zapamiętamy.

KS

Więcej o:

Komentarze (16)

Wolontariusz WOŚP wspomina atak na Pawła Adamowicza. Stał na scenie metr od prezydenta. "Wszystko działo się błyskawicznie"

Gosc: gosc
6 lat temu
Po ataku wszyscy na scenie stali jak gdyby nigdy nic,nie bylo paniki,zespół grał,ludzie nagrywali telefonami a morderca z nożem w ręku wygłasza przemowę.Niewiarygodne
Gosc: koko
6 lat temu
To właśnie świry potrafią zaplanowac zbrodnię i wykonac ją z dokładnością . Normalnemu człowiekowi by serce drgnęlo. Czy wszyscy seryjni mordercy, gwałciciele to byli waszym zdaniem normalni? Inna sprawa,że nie powinno byc to okolicznością łagodzącą w przypadku takiego mordu.
Gosc: Smutny
6 lat temu
Skąd miał plakietkę i dlaczego nie przeszukano go jak innych Żadnej reakcji ochrony Rana serca niżem o dl 14,5 cm i reanimacja ....serca Krew powinna chlustac
WOŚP powinna w tym momencie wstrzymać się ze zbiórka
Gosc: Jg
6 lat temu
Ta a teraz będą go badać srarać i co jeszcze zabił człowieka wszystko zaplanował wiedział i umiał to zrobić ,,,,,kara śmierci dla dziadostwa a nie tyle zachodu albo powinien w kamieniołomach zspird,,ć ,,,,,,a może ktoś za tym stoi może mu pomagano kasy kupę dano i się skusił a teraz zrobimy z ciebie głupka i po może 5 latach pobytu w szpitalu wyidxiedz sobie
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).