• Link został skopiowany

Sąsiedzi Daniela M. chcieli pomóc jego żonie. "Odgrażał się, że mnie pobije". Interwencji policji było więcej

Syn gwiazdy disco polo nadal nie skomentował swojego zatrzymania. Głos zabrali za to jego sąsiedzi.
Daniel M.
Screen z Facebooka Daniela M.

Kilka dni temu media obiegła wiadomość o kolejnym aresztowaniu Daniela M. - syna gwiazdora disco polo. Jak podał "Fakt" między mężczyzną, a jego niedawno poślubioną małżonką doszło do kłótni. Ciężarna kobieta nie mogła wejść do mieszkania, w efekcie zaniepokojeni sąsiedzi zawiadomili policję. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zatrzymali Daniela M.. Okazało się bowiem, że trzymał on w mieszkaniu marihuanę.

Sąsiedzi skarżą się na Daniela M.

Jak donoszą sąsiedzi 29-latka, to nie pierwsza interwencja policji pod tym adresem. Co więcej, mieszkańcy osiedla "Dolina Cisów" sami skarżą się na trudny charakter Daniela M.

Nie patyczkowali się z nim, tylko wyprowadzili w kajdankach i wsadzili do radiowozu. (...) Wszyscy słyszeliśmy te odgłosy awantur domowych. Nie raz, nie dwa, a kilka razy w miesiącu. Kiedy było naprawdę źle, a wrzaski było słychać na klatce schodowej, dzwoniłam na policję. A ten później odgrażał się, że mnie pobije - wyznaje jedna z sąsiadek w rozmowie z "Wirtualną Polską".

Zdaniem sąsiadów Daniela M. oraz jego małżonki, syn gwiazdora disco polo słynie z imprezowego stylu życia. Skargi na głośne zabawy do białego rana wielokrotnie trafiały już do administracji osiedla. Jak widać bezskutecznie. 

Huczne balangi to niejedyna bolączka mieszkańców osiedla "Dolina Cisów". Skarżą się oni również na to, że 29-latek lubi chwalić się swoim sportowym porshe. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie wyjeżdżał z garażu z głośnym piskiem opon.

Problemy z prawem

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy syn muzyka popadł w konflikt z prawem. W zeszłym roku media donosiły o awanturze w rodzinnym domu jego ówczesnej dziewczyny. Wtedy także znaleziono przy nim śladowe ilości marihuany. Mężczyzna zaprzeczał jednak tym informacjom. 

Tym razem Daniel M. nadal nie odniósł się do wiadomości o swoim zatrzymaniu. Usunął za to swoje konto Facebooku. Ponadto nie odbiera telefonu. Jego znany ojciec także nabrał wody w usta.

Więcej o: