Przed ślubem Meghan Markle i księcia Harry'ego mówiło się, że przyszła księżna nie będzie miała w pałacu łatwego życia, a królowa nie specjalnie za nią przepada. Meghan była w końcu rozwódką i aktorką.
Tymczasem okazuje się, że księżna Sussex jest ulubienicą Elżbiety II. To właśnie dla Meghan Markle królowa nagięła królewską tradycję i do wigilijnego stołu zaprosiła matkę byłej gwiazdy "W garniturach".
Jak donosi "Daily Mail" królowa zaprosiła Dorię Ragland, by sprawić Meghan radość. Królowa Elżbieta II zdaje sobie sprawę, że żona jej wnuczka nie ma w Londynie nikogo bliskiego poza Harrym. By Meghan w święta nie czuła się samotna, królowa zdecydowała się więc wysłać zaproszenie do jej matki.
W ten sposób królowa chce okazać Meghan szacunek oraz zrozumienie, bo księżna nie ma w kraju żadnej rodziny, w przeciwieństwie do Kate, która może liczyć na wsparcie swojej, z którą jest blisko - czytamy w Sunday Express.
Meghan Markle ma dosyć napięte stosunki ze swoją rodziną, dlatego też na jej ślubie pojawiła się jedynie matka. Zagraniczne media podają, że Doria Regland zrobiła wtedy na królowej duże wrażenie.
AG