Policja w angielskim mieście Blackpool opublikowała na swoim oficjalnym profilu na Facebooku post, w którym prosi o pomoc w identyfikacji złodzieja. Mężczyzna ukradł z supermarketu zgrzewkę piwa.
Komentujący zgodnie stwierdzili, że to David Schwimmer, aktor grający Rossa w serialu "Przyjaciele".
Policja jednak szybko zaprzeczyła tym doniesieniom.
Dziękujemy wszystkim za szybkie odpowiedzi. Dokładnie zbadaliśmy tę sprawę i potwierdziliśmy, że David Schwimmer był w Ameryce w tym dniu. Tak musi być - czytamy na stronie policji.
Mimo wszystko aktor nie przeszedł obok tych informacji obojętnie. Postanowił odpowiedzieć na zarzuty krótkim wideo. I zrobił to w swoim stylu.
Funkcjonariusze, przysięgam, że to nie byłem ja, jak widzicie, byłem w Nowym Jorku. Życzę powodzenia w śledztwie ciężko pracującej policji w Blackpool - napisał Schwimmer, okraszając post zabawnym wideo.
Trzeba przyznać, że aktor ma do siebie dystans. A to lubimy!
MM