Meghan Markle i książę Harry nadal są z wizytą dyplomatyczną w Australii. Do tej pory Meghan dzielnie towarzyszyła Harry'emu we wszystkich oficjalnych spotkaniach. Ostatnio nie pojawiła się na jednym z nich - wszystko przez ciążę.
Meghan Markle nie pojawiła się podczas niedzielnego wyścigu rowerowego w ramach zawodów Invictus Games. Książę Harry sam oglądał wydarzenie sportowe w Królewskich Ogrodach Botanicznych w Sydney, a później, także bez księżnej, wręczał medale zwycięzcom wyścigu - donosi "Daily Mail".
Wszystko dlatego, że Meghan Markle czuje się zmęczona, a przez to jej grafik spotkań został skrócony. Książę Harry nie ukrywał tego i podczas przemówienia po zawodach wyznał:
Moja żona odpoczywa w domu, ciąża daje się we znaki.
Rozłąka książęcej pary nie trwała jednak długo. Po wyścigach księżna Sussex dołączyła do męża. "Daily Mail" podaje, że książę Harry czekał na Meghan 10 minut w parku Domain, do którego trzyosobowy konwój przywiózł przyszłą mamę.
Meghan i Harry od razu się ucałowali i wzięli za ręce, a później machali wspólnie do tłumu i udali się na lunch z premierem Scottem Morrisonem.
Księżna miała na sobie czarny golf australijskiej firmy Wolford, białą marynarkę, która kosztowała 935 dolarów, a także czarne, dopasowane spodnie i czarne szpilki. Wyglądała fantastycznie, a na jej twarzy nie było widać śladów zmęczenia.
Zawody Invictus Games to międzynarodowe igrzyska weteranów wojennych organizowane z inicjatywy księcia Harry'ego od 2014 roku. Ich celem jest niesienie pomocy żołnierzom w powrocie do fizycznego i psychicznego zdrowia.
AG