Kasia Nosowska to od wielu lat jedna z największych muzycznych gwiazd w Polsce. Jednak jakiś czas temu artystka zyskała jeszcze większe grono sympatyków serią zabawnych nagrań na Instagramie pt. "A ja żem jej powiedziała, Kaśka...". Wokalistka w umiejętny i śmieszny sposób kpiła z polityki, czy też z nowinek show-biznesowych. Kilka miesięcy temu pojawiła się też jej książka.
Tymczasem Nosowska zmartwiła swoich fanów. W poniedziałek z jej Instagrama zniknęły wszystkie posty! Na jej profilu pozostał tylko jeden - zdjęcie przedstawiające okładkę najnowszej płyty gwiazdy "Basta", której premiera zaplanowana jest na 12 października.
Pod zdjęciem aż roi się od komentarzy zaniepokojonych internautów.
Kaśka, proszę, wróć!
Martwię się...
Co się stało? Mam nadzieję, że tylko zarchiwizowałaś swoje posty, a nie usunęłaś. I że szybko do nas wrócisz!
Proszę, powiedz, że żartujesz!
Przypomnijmy, że na podobny krok zdecydował się pod koniec 2016 roku Dawid Podsiadło. Muzyk początkowo zapowiedział, że robi sobie przerwę w muzyce i usunął wszystkie posty. Dopiero przy okazji nowego singla, "Małomiasteczkowy", na Instagramie zaczęły pojawiać się zdjęcia i nagrania promujące utwór.
Być może decyzja Nosowskiej o usunięciu postów to także element promocyjny. Tylko jak przeżyją to jej fani?
Kasia, tęsknimy!
KS