Kamil Durczok i Julia Oleś rozstali się. Para pracowała razem w redakcji portalu Silesion, którą zarządza dziennikarz. Ze stopki redakcyjnej zniknęło jej zdjęcie oraz imię i nazwisko. Wcześniej mogliśmy zauważyć na stronie, że pełniła funkcję zastępcy redaktora naczelnego.
Julia Oleś na Instagramie pokazuje, że cieszy się życiem bez partnera. Po raz pierwszy od rozstania napisała post o byciu singielką.
Superwoman - singielka. Wonderwoman - singielka. Catwoman - singielka. Batwoman - singielka. Elektra - singielka. Kobieta Pracująca z „Czterdziestolatka” - singielka. CZY WY TO ROZUMIECIE? My nie jesteśmy samotne. My po prostu jesteśmy SUPERBOHATERKAMI! - napisała pod jednym z ostatnich zdjęć.
Pod pozytywnym wpisem pojawił się komentarz, w którym jedna z obserwatorek zaleciła Julii Oleś, by zaktualizowała dane o sobie na Instagramie.
To jeszcze usuń opis z-cy redaktora, bo już Cię Kamil wyrzucił z Silesionu - czytamy.
Była Kamila Durczoka odpowiedziała:
Kochanie, nikt mnie znikąd nie wyrzucił, ale doceniam czujność. Miłego dnia!
Informacji o stanowisku zastępcy redaktora naczelnego jednak jeszcze nie usunęła. Wygląda na to, że Oleś sama zwolniła się z pracy.
Myślicie, że to już naprawdę koniec? Po pierwszych spekulacjach mediów na temat rozstania Kamil Durczok i Julia Oleś dodali wspólne zdjęcie. Może jeszcze nie wszystko stracone.
JT