To będzie pierwsza wizyta Pameli Anderson w Polsce. Z gwiazdą można będzie się spotkać podczas polskiej edycji największego festiwalu popkultury, Comic Conu, który odbędzie się w przyszły weekend w podwarszawskim Nadarzynie. Jej wizyta to nie lada gratka dla wszystkich fanów. Będzie oczywiście szansa na wspólne selfie czy autografy. Z jednym małym "ale". Za tę atrakcję trzeba będzie zapłacić.
Jak podaje oficjalna strona wydarzenia, wspólne zdjęcie z Anderson to koszt 150 zł. Jeśli to dla Was za dużo, możecie zdecydować się na sam autograf. Za 100 zł. Oprócz tego trzeba pokryć koszty wejściówki - 20 zł w piątek i 40 zł w sobotę lub niedzielę, jeśli kupicie bilety w przedsprzedaży internetowej. W dniu wydarzenia w kasach bilety będą 20 zł droższe.
Oprócz Pameli Anderson na Comic Conie pojawią się gwiazdy takich produkcji jak "Teen Wolf: Nastoletni wilkołak", "Pamiętniki Wampirów", "Sherlock" czy "Gry o tron". Za zdjęcie z nimi trzeba zapłacić trochę mniej niż za Pamelę, bo 100 zł (70 za autograf).
Innymi gwiazdami festiwalu będą m.in. Maude Hirst (Helga z serialu "Wikingowie"), Kevin Nally (Gibbs z "Piratów z Karaibów"), Henrik Holm (Even z norweskiego serialu "Skam"), trzech aktorów z "Harry'ego Pottera" oraz Trevor Stines z "Riverdale" (grający Jasona Blossoma, który nie żyje od pierwszej minuty serialu). Zdjęcie z każdym z nich kosztuje 40-50 zł.
"Najtańszą" gwiazdą jest Anthony Forrest z "Gwiezdnych wojen", który wcielił się w rolę Fixera (w usuniętej scenie) oraz szturmowca ze sceny "To nie są droidy, których szukacie". Za zdjęcie z nim trzeba zapłacić jedynie 20 zł.
OG