Kevin James zastąpi Kevina Spaceya w roli Franka Underwooda w serialu "House of Cards"? Chce tego prawie 30 tysięcy internautów, którzy jak dotąd podpisali petycję w tej sprawie.
Autorem petycji jest Holender, Robbie Pyma, który uznał, że dawna gwiazda "Diabli nadali" w naturalny sposób zastąpi Spaceya.
Utrata świetnego serialu jest trudna, niezależnie od okoliczności. Jednakże jest właśnie okazja, żeby "House of Cards" stało się jednym z najlepszych serialów wszech czasów. Uważam, że Kevin James może sprawić, że serial dorówna takim produkcjom, jak "Gra o tron" i sprawi, że cały świat pokocha jeden z najważniejszych seriali Netfixa - uzasadnił swój wybór.
Propozycja to kontrowersyjna, ale Netflix będzie musiało jakoś wybrnąć z sytuacji. Można oczywiście uśmiercić Franka Underwooda, ale można też powierzyć jego rolę innemu aktorowi.
Kevin James to nasz narodowy skarb, zaś Kevin Spacey to gwałciciel - napisał jeden z entuzjastów projektu.
Kevin Spacey stracił rolę Franka Underwooda w "House f Cards" w wyniku afery seksualnej. Po tym, jak Anthony Rapp wyznał, że był przez niego molestowany, posypały się kolejne oskarżenia. Dziś już nikt, włącznie z producentami kasowego serialu, nie ma wątpliwości, że aktor nadużył swojej pozycji, żeby molestować członków ekipy. Dlatego zdecydowano zakończyć z nim współpracę.
JZ