W czwartek media obiegła wiadomość o problemach ze zdrowiem Beaty Tyszkiewicz. aktorka miała zawał i przeszła operację. Jak się czuje? Jurorka "Tańca z gwiazdami" już niedługo wróci do domu. W rozmowie z "Faktem" mówi:
W mediach pokazują się różne rzeczy. Wszystko jest dobrze, wszystko jest w porządku. Obecnie jestem w Aninie na badaniach. Będę w poniedziałek w domu, wtedy będziemy sobie mogli pogadać o wszystkim.
78-letnia aktorka wcześniej nie przyznawała się do problemów z sercem. Niechętnie w ogóle mówi o swoim stanie zdrowia. Dopiero niedawno wyznała, że na początku lat 90. pokonała raka trzustki.
Powiedziałam [lekarzowi - przyp. red.] "Dlaczego nie ja?". Przecież wszyscy chorują. Dzieci, młodzi ludzie, więc dlaczego nie ja. Lekarz powiedział wtedy: Wie pani, ja 25 lat pracuję i jeszcze tego nie słyszałem. Wszyscy mówią "Dlaczego właśnie mnie to spotkało?". Żyjmy w prawdzie. W stosunku do życia jesteśmy szeregowcami, musimy brać to, co nam życie przynosi - mówiła w "VIVE!"
Aktorka wytłumaczyła, że taka postawa bardzo jej wówczas pomogła, postawiła "do pionu".
Nareszcie jest pani sama sobie, niezależna. Kiedy ja znajduję się w niewygodnej sytuacji, opuszczam ją - dodała Tyszkiewicz.
ZI