Niedawno miała idealną figurę. Potem? "Odeszłam z programu, bo wyzywali mnie od wielorybów i tłustych krów". Nowe zdjęcia z plaży

Portal zapytał o poradę psychologa, dr Jane MCartney.

U osób, które regularnie chudną i przybierają na wadze, u podstaw tego zazwyczaj leżą problemy psychologiczne. Jednak dla osób, które są wciąż w centrum uwagi, problemy te często stają się wyolbrzymione - mówiła.

Bulls

Trudno uwierzyć, że zdjęcie po lewej zostało zrobione zaledwie 2 miesiące temu. Na imprezach Lauren Goodger zapewne korzysta z bielizny wyszczuplającej, a seksownymi wydekoltowanymi kreacjami odwraca uwagę od dodatkowych kilogramów. Na plaży jednak nic się nie da ukryć.

Skąd wzięły się jej problemy z wagą? Psycholog wzięła je pod lupę.

Te osoby często wykorzystują jedzenie jako kontrolę. Gdy zrzucają kilogramy, wykorzystują jedzenie jako sposób kontroli innych aspektów swojego życia. Jednak w ten sposób często się głodzą, a ten stan jest nie do wytrzymania na dłuższą metę i powoduje, że znów tyją - mówiła w tym samym portalu.

Bulls

Gdy w 2011 roku Lauren Goodger zaczynała karierę w show-biznesie, mogła pochwalić się idealną sylwetką. Potem dopadał ją efekt jojo. W ciągu zaledwie roku wyraźnie się zaokrągliła, a na jej gładkich do tej pory nogach pojawiły się nierówności. Celebrytka zadawała sobie sprawę z tego, że sama doprowadziła się do takiego stanu. Pierwszy raz pojawiła się na ekranach w 2010 roku i przez 4 lata jej waga drastycznie się zmieniała, a rozmiar jej ubrania wahał się od angielskiego 8 do 14.

Wiem, że zepsułam swój metabolizm przez dziwne diety i taka jest smutna prawda. Po tym wszystkim, przez co przeszło moje ciało, jest mi o wiele trudniej wrócić do zgrabnej sylwetki. Zamierzam schudnąć do rozmiaru 8-10  - mówiła w magazynie "Closer".

Bulls/ East News

W 2013 roku celebrytka wzięła się za siebie i zaczęła intensywnie ćwiczyć, a afektami dzieliła się na Twitterze - znów mogła pochwalić się wysportowanymi, gładkimi nogami. W 2012 roku odeszła z programu "The Only Way Is Essex" właśnie przez krytykę, z którą nie mogła sobie poradzić.

Wyśmiewali się z mojej wagi, bo wiedzieli, że to mój słaby punkt. Byłam wyzywana od wieloryba po tłustą krowę - mówiła w "Mirror".

Niestety znów dopadł ją efekt jojo. Tak zmieniła się od 2011 roku. Celebrytka przyznała, że problemy z wagą zawdzięcza słabości do węglowodanów.

Moim problemem jest to, że nie mogę się oprzeć temu, by pójść na kolację i kocham chleb i masło. To przez węglowodany przybieram na wadze.

Bulls

Tak zmieniła się od 2011 roku. Celebrytka wyznała też, że jej słabością jest wino, a gdy ma kaca, ma jeszcze większy apetyt.

Bulls