"W raporcie wpisano utonięcie". "Jej stan się poprawił". Nowe informacje o córce Whitney Houston

Według najnowszych informacji, stan Bobbi Kristiny Brown polepszył się. Wciąż jednak istnieje poważne zagrożenie życia.

Osoba związana z rodziną zdradziła portalowi TMZ.com, że w poniedziałek rano lekarze wykonali testy, które dowiodły, że obrzęk mózgu córki Houston się zmniejszył. Kolejnym znakiem świadczącym o polepszaniu jej stanu jest fakt, że "porusza gałkami ocznymi". Zwiększyła się ilość tlenu w mózgu córki Whitney Houston - jest 4 razy większa niż w niedzielę, czytamy na TMZ.com.

Wciąż istnieje jednak zagrożenie. Mózg Bobbi Kristiny Brown przez 2 do 5 minut, kiedy była zanurzona w wannie, był pozbawiony tlenu, dlatego lekarze obawiają się, że mogło dojść do uszkodzeń neurologicznych. Wcześniejsze informacje dotyczące stanu zdrowia córki Houston nie były optymistyczne: lekarze mieli powiedzieć rodzinie, by przygotowała się na najgorsze .

Portal TMZ.com dotarł z kolei do raportu policyjnego, z którego wynikało, że policjanci zostali wezwani do córki Houston, która "utonęła" w swoim domu.

TMZ dotarł do raportu policyjnego, w którym policjant wpisał, że przyjechali w sobotę o 10:25 (czasu amerykańskiego) z powodu utonięcia.

Przy czym słowo "utonięcie" jest tu kluczowe, bo zazwyczaj oznacza, że ktoś - w tym wypadku Bobbi - "zmarł pod wodą". Jak podkreślają zagraniczne portale, utonięcie było także oficjalną przyczyną śmierci Whitney Houston.

Nick Gordon, Bobbi Kristina BrownNick Gordon, Bobbi Kristina Brown Emiley Schweich / PR Photos / Emiley Schweich / PR Photos Emiley Schweich / PR Photos / Emiley Schweich / PR Photos

Jak podał wcześniej portal "In Touch", mąż Bobby, Nick Gordon i jej przyjaciel znaleźli ją nieprzytomną i zwróconą twarzą w dół w wannie (zagraniczne portale podkreślają, że w tej samej pozycji znaleziono Houston). Mężczyźni przez 25 minut reanimowali kobietę, jednak dopiero sanitariuszom wezwanym na miejsce udało się ją ożywić.

Rzecznik rodziny wydał oficjalne oświadczenie w sprawie stanu zdrowia Bobbi.

Bobbi Kristina walczy o swoje życie i jest otoczona przez najbliższą rodzinę. Tak, jak wcześniej poprosił jej ojciec, prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie - czytamy w Gossipcop.com.

Wsparcie rodzinie okazała także Missy Elliott, którą przed swoją śmiercią Houston poprosiła o "czuwanie" nad córką.

Wciąż modlę się o Bobbi Kristinę. Widzę, że dużo ludzi żartuje sobie z tego. Ona straciła swoją mamę, to trudniejsze niż wielu z was może sobie nawet wyobrazić - napisała na Twitterze.

Missy Elliott dodała .

Bobbi jest dla mnie jak młodsza siostra. Byłam bardzo blisko z jej matką. Jedną z rzeczy, o które poprosiła mnie Whitney, zanim odeszła, było to, żebym troszczyła się o Bobbi. Modlę się, by wyzdrowiała, by wyszła z tego i była wśród ludzi, którzy ją kochają - mówiła w Eonline.com.

Bulls

Bliski przyjaciel rodziny Brownów, Tyler Perry, z zawodu aktor, scenarzysta i producent, także deklaruje swoją pomoc dla Bobbi. Perry razem z jej ojcem, Bobbym Brownem, czuwa przy jej szpitalnym łóżku. To dzięki niemu ojciec dziewczyny tak szybko mógł być przy niej.

Tyler był zszokowany tą wiadomością. Gdy tylko dowiedział się o tym, co się stało, natychmiast zaproponował Bobby'emu Brownowi lot swoim prywatnym odrzutowcem. To dlatego dotarli razem do szpitala - mówił informator w Usmagazine.com.

Pojawiły się także informacje, że córka Houston, choć miała taką możliwość, wolała z dala trzymać się od show-biznesu. Perry twierdził, że Bobbi ma talent aktorski i proponował jej angaż w swoich produkcjach. Ona wolała jednak być z mężem.

Ten dzieciak ma taką przyszłość. Jest niesamowitą aktorką. Jestem z niej dumny, jeśli tylko by chciała, mogłaby robić karierę w branży filmowej - mówił w "THR".

Tyler Perry che także pomóc w jej leczeniu.

Gdy tylko pojawiły się oznaki poprawy jej stanu, Tyler chciał, by odzyskała zdrowie w jego domu - mówiło źródło w Hollywoodlife.com.

Niestety, jej stan na razie na to nie pozwala - Bobbi wciąż jest podłączona do respiratora, a stan funkcji mózgu jest "alarmująco niski", podaje TMZ.

Bobby i Tyler nie chcą pozwolić na to, by umarła w szpitalu. Obaj mają możliwość przeniesienia jej do domu, ale powiedziano im, że to w tym momencie zbyt ryzykowne. Obaj czują, że wyzdrowieje szybciej w domu Tylera, w otoczeniu całej rodziny - dodaje źródło.

Bobby BrownBobby Brown Izumi Hasegawa / PR Photos / Izumi Hasegawa / PR Photos Izumi Hasegawa / PR Photos / Izumi Hasegawa / PR Photos

Vic

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.